Największy teraz tradycyjny dysk twardy ma pojemność 36 GB. Seagate chce ją niemal potroić do 2030 roku.
Wielu może się wydawać, że tradycyjne dyski twarde (HDD) z wirującymi w dość sporych obudowach talerzami pokrytymi warstwą magnetyczną dzisiaj są już niemal nieużywane. Wyparły je niemal w całości dyski elektroniczne SSD. Nic z tych rzeczy.
Zwykłe dyski twarde nadal są intensywnie wykorzystywane. Oferują bowiem bez porównania większe pojemności od dysków elektronicznych. To czyni z nich idealne rozwiązanie dla centrów danych. W tym tych przeznaczonych do uczenia i funkcjonowania sztucznej inteligencji.
– Nie ma innej technologii, która byłaby w stanie sprostać potrzebom rynku i zaoferować tak dużą pojemność pamięci masowej jak HDD – powiedział w wypowiedzi dla stacji CNBC Ban-Seng Teh, dyrektor ds. handlowych Seagate.
Dlatego firma konsekwentnie utrzymuje i rozwija linię tradycyjnych dysków, chociaż oczywiście od lat produkuje też napędy SSD. Jej model Exos Mozaic 3+ jest teraz dyskiem HDD o największej pojemności na świecie – 36 TB.
Korzysta on z bardzo wyrafinowanej technologii HAMR (Heat-Assisted Magnetic Recording), która zwiększa gęstość zapisu danych, wykorzystując ciepło do tymczasowego zmiękczania materiału magnetycznego na talerzach dysku. Podczas zapisu danych, laser podgrzewa lokalnie obszar, który następnie jest magnetyzowany, tworząc mniejsze i bardziej stabilne domeny magnetyczne. To pozwala na zapis danych o większej gęstości, co przekłada się na wzrost pojemności dysku.
Seagate w styczniu stwierdził, że spodziewa się, że jego następna platforma, Mozaic 4+, pozwoli wyprodukować dyski twarde o pojemności powyżej 40 TB w 2026 r. A następna platforma Mozaic 5+ o pojemności powyżej 50 TB w 2028 r.
Z tym nieco kłóci się to co powiedział Ban-Seng Teh stacji CNBC. Jego zdaniem Seagate wyprodukuje dysk o pojemności 100 GB już 2030 roku.
Będzie on oczywiście przeznaczony dla centrów danych, ale dzięki niemu na rynku rozwiązań dla Kowalskiego pojawią się dyski HDD o nieco mniejszych ale nadal imponujących pojemnościach. Ot, takie np. 30-40 GB – też brzmi pięknie.