2 kwietnia do floty chińskiego producenta aut oficjalnie wszedł BYD Xi’an. To już trzeci jego statek tego typu.
BYD jest firmą, która nie tylko produkuje samochody. Inaczej niż jej europejscy i amerykańscy producenci, wytwarza również niemal każdy ich element – w tym np. kluczowe akumulatory trakcyjne. BYD chce mieć również własną flotę statków do ich transportu na zagraniczne rynki. Chiński koncern jest więc też armatorem i to niezwykle szybko się rozwijającym.
Z początkiem roku pisaliśmy, że BYD włączył do swojej floty statek BYD Shenzen. To była już czwarta jednostka w jego flocie. Wielka. BYC Shenzen ma 219 metrów długości, szerokość 37,7 metra i może przewieźć 9200 samochodów. W styczniu to był największy na świecie statek do transportu samochodów typu ro-ro. A więc takim, w którym samochody do transportu do niego wjeżdżają, a nie muszą być ładowane nad burtą za pomocą dźwigu.
To było w styczniu… W marcu we flocie chińskiego koncernu pojawił się bliźniaczy BYD Changsha. A 2 kwietnia BYD pokazał zdjęcie, na którym obok statku Shenzen stoi nowiutki taki sam BYD Xi’an. W serwisie Weibo koncern napisał też przy okazji, że Shenzen za chwilę wyruszy w swój dziewiczy rejs.
Na statku BYD Xi’an się nie skończy. Powstaną jeszcze co najmniej dwa podobne. W 2022 roku BYD podał, że zamierza do 2026 roku zbudować własną flotę ośmiu jednostek ro-ro, które będą w stanie w ciągu roku przetransportować ponad milion samochodów.
To współgra z tym, co 25 marca na spotkaniu menedżerów firmy powiedział prezes BYD Wang Chuanfu. Podkreślił, że celem firmy w 2025 r. jest sprzedaż 5,5 mln pojazdów – to niecałe 30 proc. więcej niż w tym roku.
Ponad 800 tys. z nich ma zostać sprzedanych poza Chinami. To aż o 92 proc. więcej niż w ubiegłym roku.
Foto: BYD.