Elektryczna bestia Forda ma pobić rekord na prestiżowym wyścigu

ford Mustang Mach-E NASCAR

Ekstremalnie potężnego elektrycznego Mustanga Mach-E NASCAR zaprojektowano, by w czerwcu pobił rekord w prestiżowym wyścigu The Race to the Clouds.

Elektryczne samochody w popularnych wyścigach i rajdach to ciągle pieśń przyszłości. Ale nie zmienia to faktu, że niektóre firmy motoryzacyjne testują już rozwiązania elektrycznych samochodów sportowych. Wśród nich jest Ford.

Amerykańska firma zaprezentowała właśnie pierwsze fotki nowego elektrycznego Mustanga Mach-E NASCAR. To demonstrator rozwijanych technologii. Nowe auto ze standardowymi Mustangiem Mach-E niewiele ma wspólnego. To jest zresztą typowe dla samochodów sportowych, które nazwą nawiązują do konstrukcji produkowanych seryjnie.

Mach -E NASCAR ma karoserię z włókna węglowego oraz wiele podzespołów ze spalinowych modeli Forda, które jeżdżą w aktualnej serii NASCAR Cup Series. W tym m.in. precyzyjnie dostrojone zawieszenie, hamulce oraz układ kierowniczy.

Mustanga Mach-E NASCAR napędzają trzy silniki o niepodanej jeszcze mocy. Szacuje się, że mają co najmniej 1400 KM. Jest też bateria o pojemności 78 kWh. Przy ekstremalnej jeździe raczej nie pozwoli na zrobienie zbyt wielu kółek na przeciętnym torze NASCAR. Ale nie tam ten samochód ma się głównie sprawdzić.

Latem za kierownicą tego monstrum usiądzie Romain Dumas, jeden z najlepszych kierowców rajdowych i wyścigowych świata. W zeszłym roku, prowadząc elektrycznego Forda F-150 Lightning SuperTruck, zdobył swój piąty tytuł Króla Góra w prestiżowym amerykańskim wyścigu The Pikes Peak International Hill Climb (PPIHC). Zwanym też The Race to the Clouds – Wyścigiem do Chmur.

Wcześniej Dumas – w 2018 r., na fotelu kierowcy w elektrycznym Volkswagenie ID.R – osiągnął najlepszy w historii wynik na tej trasie. Ford na pewno chce, by w tym roku nowy rekord w Wyścigu do Chmur ustanowiono na jego elektrycznym samochodzie.

Foto: Ford.

Podziel się artykułem