AstroForge wyśle w lutym sondę na asteroidę 2022 OB5. Początkowo spółka ukrywała jej nazwę.
Założona w 2022 roku kalifornijska spółka AstroForge jest jednym z pionierów rodzącego się górnictwa kosmicznego. Kiedy jednak jej konkurenci rozważają np. wydobycie na Księżycu lodu do pozyskiwania wody i tlenu, albo helu-3 – jak spółka Interlune – astrogórnicy AstroForge mają bardziej przyziemne pragnienia. Chcą po prostu przywieźć z kosmosu platynę i może jeszcze jakieś inne bardzo cenne metale.
Pomysł brzmi szaleńczo, ale już w 2017 roku analitycy z Goldman Sachs napisali notkę do klientów na temat górnictwa kosmicznego. Stwierdzili w niej, że wyprawa na jakąś niezbyt odległą planetoidę po platynę może się już teraz spinać ekonomiczne.
Tak samo myśli AstroForge. Rozwija technologię ekstrakcji platyny w kosmosie na powierzchnii planetoidy i równolegle wysyła w lutym w kosmos pierwszą sondę zwiadowczą.
Ważący około 100 kg statek Odin poleci w kierunku asteroidy 2022 OB zbudowanej prawie w całości z różnych metali. Przeleci obok niej, zrobi dużo zdjęć i filmów – wszystko po to, by inżynierowie AstroForge byli w stanie ocenić, czy to dobry cel ich kolejnej misji już z lądowaniem na powierzchnii.

Smaczku całej historii dodaje fakt, że początkowo AstroForge, planując misję, nie podała nazwy asteroidy, na którą wybiera się jej sonda. W końcu po co kusić innych poszukiwaczy złota… Ale po krytyce środowisk naukowych, w końcu ujawniła tę nazwę pod koniec stycznia.
Odin wystartuje pod koniec lutego rakietą Falcon 9 w misji księżycowego lądownika IM-2 firmy Intuitive Machine. Na asteroidę będzie leciał długo – prawie rok. Jak tam dotrze na Ziemi będą dobiegały finalne przygotowania do wystrzelenia kolejnej sondy AstroForge pod nazwą Vestri.
Ewidentnie rodzi nam się górnictwo kosmiczne.