Samolot firmy Boom przekroczył barierę dźwięku nad pustynią Mojave. To przełom w rozwoju naddźwiękowego samolotu pasażerskiego.
Ponad 20 lat temu wzniósł się w powietrze ostatni naddźwiękowy samolot pasażerski – Concorde. Kiedy latał, z Paryża do Nowego Jorku można się było dostać w 3,5 godziny. Teraz tę trasę standardowe Boeingi lub Airbusy pokonują w dwukrotnie większym czasie. Ale możliwe, że wkrótce linie lotnicze znowu zaczną korzystać z samolotów naddźwiękowych.
Po kilku bowiem miesiącach intensywnych testów 28 stycznia samolot Testowy XB-1 firmy Boom przekroczył barierę dźwięku. Dokładnie rozpędził się do prędkości 1,122 Ma, a więc na wysokości na której leciał było to ponad 1200 km/godz. To przełom.
W XB-1 testowane są rozwiązania, która spółka Boom chce wykorzystać w budowie naddźwiękowego samolotu pasażerskiego Overture. Pisaliśmy o tym we wrześniu ubiegłego roku. Overture to maszyna, która ma zabierać na pokład 64-80 pasażerów na trasy o długości do niecałych 8 tys. kilometrów. Będzie przy tym pokonywała je z ponaddźwiękową prędkością 1,7 Ma.
Na Overture spółka Boom ma już 130 zamówień – w tym zamówienia przedpremierowe od takich przewoźników jak American Airlines, United Airlines i Japan Airlines.
Nadźwiękowy samolot XB-1. Przełomowe rozwiązania
W XB-1 z powodzeniem przetestowano takie rozwiązania jak m.in. system rozszerzonej rzeczywistości, niezbędny tutaj do bezpiecznego lądowania. XB-1 i Overture mają długi dziób i duży kąt natarcia podczas startu i lądowania, co utrudnia pilotom dostrzeżenie pasa startowego przed sobą. Oba samoloty wykorzystują zatem system rozszerzonej rzeczywistości, który zapewnia doskonałą widoczność pasa startowego, bez konieczności zastosowania ruchomego nosa, którego miał Concorde.
XB-1, podobnie jak Overture zbudowany jest niemal w całości z materiałów kompozytowych z włókna węglowego. To pozwoliło z kolei uzyskać zaawansowaną aerodynamiczną konstrukcję o wytrzymałej i lekkiej konstrukcji. I to się sprawdziło w testach.
Sukcesem zakończyły się też testy innowacyjnego wlotu powietrza do silników. Pozwali on wykorzystać do napędu samolotu Overture ekonomiczny nowy silnik Symphony. Zdolny, tak na marginesie, do pracy z wykorzystaniem zrównoważonego paliwa lotniczego.
– Naddźwiękowy lot XB-1 pokazuje, że technologia pasażerskich lotów naddźwiękowych już nadeszła – powiedział założyciel i dyrektor generalny Boom, Blake Scholl.
Jego zdaniem mała grupa utalentowanych i zaangażowanych inżynierów dokonała tego, co wcześniej wymagało zaangażowania rządów i miliardów dolarów. – Teraz będziemy udoskonalać technologię XB-1 na potrzeby naddźwiękowego samolotu pasażerskiego Overture – dodał.
Celem jest jak najszybszy jego lot i wprowadzenie samolotu na rynek. Temu miało też służyć ukończenie w ubiegłym roku budowy superfabryki Overture w Greensboro w Karolinie Północnej.
W niej ma powstawać nawet 66 samolotów Overture rocznie.
Foto: Boom.