Pentagon wpisał dwie duże chińskie firmy – Tencent i CATL – na listę spółek powiązanych z chińską armią.
Tencent to jedna z największych globalnych firm w branży multimediów, internetu i gier. Do niej należy WeChat – bardzo popularna chińska aplikacja do wszystkiego zbudowana na bazie internetowego komunikatora.
Do niej też należy – od 2023 roku – większościowy pakiet akcji w polskiej firmie Techland, która stworzyła m.in. kultową już dla wielu strzelankę Dying Light. Chińczycy zapłacili za wspomniany pakiet akcji astronomiczne ponad 6 mld zł…
Tencent jest także właścicielem studia Riot Games, twórców jednej z najbardziej popularnych gier świata – League of Legends. Poza tym chiński koncern od lat konsekwentnie inwestuje w inne znane zachodnie firmy gamingowe, takie jak Epic Games, Ubisoft i FromSoftware.
Komu CATL sprzedaje baterie do elektryków?
CATL z kolei to największy producent baterii do samochodów elektrycznych na świecie. W zasadzie sprzedaje je wszystkich koncernom motoryzacyjnym – nie tylko chińskim. Baterie CATL są montowane m.in. w samochodach takich marek jak Tesla, Ford, Volkswagen i BMW.
Decyzja Pentagonu to jeszcze nie twarde i bezpośrednie sankcje. Ale i tak ma spore znaczenie. Dodanie na listę spółek powiązanych z chińską armią w praktyce oznacza, że amerykańskie firmy nie mogą w nie inwestować. Ani we wspólne kapitałowe projekty z nimi.
Tencentowi i CATL będzie więc w praktyce dużo trudniej współpracować z amerykańskimi firmami. Utrudni to ich działalność. Może też być krokiem do objęcia tych spółek dalej już idącymi ograniczeniami.
Decyzja Pentagonu zapadła tuż przed objęciem administracji przez Trumpa i na pewno nie jest zaskoczeniem dla ekipy, która zaraz wejdzie do Białego Domu. Wpisuje się też w ostrą antychińską retorykę nadchodzącego prezydenta.
Zarówno CATL jak i Tencent protestują. Uważają, że wpisanie ich na listę Pentagonu to błąd i pomyłka. Ich zdaniem nie mają nic wspólnego z chińską armią. Bidena już do swoich racji nie przekonają. Ciekawe, jak im pójdzie z Trumpem. Wojna Amerykanów z CATL może wiele namieszać na światowym rynku motoryzacyjnym.
Foto: Riot Games.