Ford uzupełnił rodzinę samochodów Puma o model z napędem elektrycznym. Wiosną pierwsze egzemplarze Forda Puma Gen-E wyjadą z salonów.
Elektryczna Puma przypomina spalinowe wersje, ale z przodu osłonę chłodnicy zastąpiono „tarczą”, inspirowaną frontem elektrycznego SUV-a, Mustanga Mach-E, a z tyłu pojawił się sportowy spojler. Samochód postawiono też na unikatowych dla elektryka felgach aluminiowych i w sumie to wszystko powoduje, że nowy pojazd wygląda świeżo i zachęcająco.
Pod maską znalazł się silnik elektryczny o mocy do 168 KM, który jest w stanie rozpędzić samochód do setki w czasie 8 sekund.
Zasilany jest, wydawać się może, niezbyt dużej baterii o pojemności zaledwie 43 kWh. Ale Ford na tyle dopracował efektywność układu napędowego, że samochód na jednym naładowaniu jest w stanie pokonać wg normy WLTP do 376 km zasięgu w ruchu mieszanym i 523 km w cyklu miejskim.
Co ważne w Pumie Gen-E szybko uzupełnimy energię – z maksymalną mocy 100 kW doładujemy akumulator od 10 do 80 proc. w czasie ok. 23 minut.
Ciekawostką jest bardzo pojemny bagażnik. Do mamy tutaj aż 574 litry miejsca na bagaż z postawionymi wszystkimi siedzeniami.
Jest też przedni bagażnik – 43-litrowy „frunk” w miejscu gdzie w spalinówkach jest silnik – idealny do przechowywania akcesoriów, skąd można je wyjąć nawet po zapełnieniu bagażnika.
W środku między innymi system informacyjno-rozrywkowy najnowszej generacji Forda SYNC 4, który korzysta z nawigacji skomunikowanej z chmurą obliczeniową, co pomaga unikać miejskich korków. Łączy się także bezprzewodowo z Apple CarPlay i Android Auto. Wbudowana Alexa umożliwia kierowcom korzystanie z poleceń głosowych, gdy chcą na przykład sprawdzić godziny funkcjonowania ulubionej restauracji lub dodać produkty do listy zakupów.
Opcjonalny tempomat adaptacyjny z funkcją Stop & Go i centrowaniem na pasie ruchu korzysta także z inteligentnej funkcji przewidywania ograniczeń prędkości na trasie, z wyprzedzeniem dostosowując prędkość pojazdu do zakrętów na drodze, rond oraz podczas wjazdu lub zjazdu z autostrad. Opcjonalny system kamer 360° z widokiem dookólnym może ponadto wyświetlać obraz pojazdu z lotu ptaka, co ułatwia parkowanie, wsiadanie i wysiadanie w nietypowych miejscach parkingowych.
– Puma Gen-E to nasza najlepsza Puma w historii – dostarcza ogromnej frajdy z jazdy przy niewiarygodnie oszczędnym elektrycznym układzie napędowym. A nowy, jeszcze większy GigaBox oferuje niezrównaną pojemność bagażową – twierdzi John Williams, dyrektor generalny Ford Blue i Model e w Europie.
Ceny elektrycznej Pumy Gen-E rozpoczynają się w Polsce od 164 900 zł za wersję podstawową Puma i od 174 900 zł za wersję Premium. Pumę Gen-E można już zamawiać, a dostawy do klientów spodziewane są wiosną 2025 roku.
Foto: Ford.