Pierwsi kierowcy, kupując elektryczne coupé Capri, najczęściej wybierają podstawowy napęd na tył, żółty kolor i bogate wyposażenie w wersji Capri Premium.
Pierwsze egzemplarze nowego elektrycznego sportowego coupé Capri opuściły ultranowoczesne Centrum Pojazdów Elektrycznych Forda w Kolonii i przewożone są do dealerów w całej Europie. Przy okazji Ford podał garść szczegółów o tym, jaka konfiguracja samochodu wybierana jest najczęściej przez kierowców.
I tak… 286-konny układ napędu na tylne koła jest najpopularniejszą opcją, wybieraną przez 59 proc. klientów. Wydaje więc, że bardziej kusi tutaj niezły zasięg – nawet 627 km – i oczywiście cena niż moc.
Wersja z napędem na wszystkie koła o mocy 340 KM, z maksymalnym zasięgiem mniejszym o 35 km i ceną wyższą o 20 tys. zł wybierana jest mniej chętnie.
Kierowcy nie chcą tez dopłacać za kolor. Najwięcej – 24 proc. z nich – wybiera bazowy żółty kolor. To nie dziwi. Jest bardzo efektowny i pasuje do coupé o sportowym zacięciu.
Natomiast co ciekawe, mimo bogatego standardowego wyposażenia i tak aż 55 proc. kupujących Capri decyduje się na wersję Premium. I wtedy do standardu – w którym znajduje się np. system dostępu bezkluczykowego, podgrzewane przednie fotele i kierownicę, fotel kierowcy z funkcją masażu i zaawansowane systemy wspomagania kierowcy wykorzystujące 12 czujników ultradźwiękowych, pięć kamer i trzy radary – dochodzą jeszcze reflektory matrycowe Dynamic Matrix LED, 10‑głośnikowy system nagłośnienia B&O i 20‑calowe felgi aluminiowe…
Za samochód w najczęściej wybieranej konfiguracji trzeba zapłacić w Polsce 243 700 zł.
Foto: Ford.