Huawei zaprezentował pierwszy na świecie smartfon składany w dwóch miejscach. Bardzo innowacyjny i diabelnie drogi.
O tym, że chińska marka pracuje nad wyjątkowym telefonem wiadomo od kilku tygodni. Do sieci wyciekło nawet zdjęcie szefa Huawei, który korzystał z nowego sprzętu w samolocie. Teraz jednak Huawei oficjalnie zaprezentował model Mate XT Ultimate i jest to, bez dwóch zdań, najbardziej innowacyjna premiera na rynku smartfonów od co najmniej kilku kwartałów.
Urządzenie ma ekran, który składa się w dwóch miejscach i zawiasy, który wyginają się w dwie strony. W efekcie możemy – w zależności od tego, którą część ekranu rozłożymy – pracować z wyświetlaczem przypominającym tradycyjny o 6,4 cala, składającym się z dwóch części (wtedy jego przekątna ma 7,9 cala) lub z trzech. W tym ostatnim przypadku przekątna ekranu rośnie aż do 10,2 cala – a to więcej niż ma niejeden tablet na rynku.
Maksymalna rozdzielczość ekranu – po pełnym rozłożeniu – wynosi 3184 x 2232 pikseli. To wysokiej jakości wyświetlacz w technologii OLED z częstotliwością odświeżania 120 Hz i obsługą 10 miliardów kolorów.
Pomimo złożonej konstrukcji Mate XT Ultimate jest imponująco cienki — ma 3,6 mm (po rozłożeniu) i waży zaledwie 298 gramów.
Huawei twierdzi, że tryb pojedynczego ekranu Mate XT jest idealny do codziennych zadań, tryb podwójnego ekranu jest zoptymalizowany do przeglądania stron internetowych i czytania, a w pełni rozłożony tryb potrójnego ekranu jest najlepszy do intensywnej pracy lub nauki. Wtedy korzystanie z takich aplikacji jak poczta e-mail i arkusz kalkulacyjny lub uruchamianie wielu programów jest najbardziej efektywne.
Huawei Mate XT Ultimate – duża wydajność i AI na pokładzie
Huawei nie mówi, jaki procesor napędza jego nowość, ale zapewne jest to jego autorski bardzo wydajny układ z rodziny Kirin. Współpracuje z 16 GB RAM i nawet do 1TB pamięci na dane.
Urządzenie jest wyposażone w ulepszonego asystenta głosowego Xiaoyi, znanego na całym świecie jako Celia. Funkcje AI obejmują m.in. zamianę głosu na tekst, tłumaczenie dokumentów w czasie rzeczywistym i retuszowanie zdjęć.
Wszystko to działa w systemie HarmonyOS 4.2 opartym na Android Open Source Project (AOSP) bez usług Google. I na razie tylko po chińsku. Telefon debiutuje bowiem w Państwie Środka i niewiadomo, czy i kiedy trafi na inne rynki.
Huawei Mate XT Ultimate – cztery obiektywy i zoom optyczny
Huawei Mate XT Ultimate zapowiada się również jako dobry sprzęt do fotografowania. Główny aparat ma trzy obiektywy – pierwszy z matrycą 50 M, optyczną stabilizacją obrazu i zmienną przysłoną P60 Pro f/1.4-f/4.0. Drugi to 12-megapikselowy teleobiektyw z 5,5-krotnym zoomem optycznym, a trzeci 12-megapikselowy aparat ultraszerokokątny. Cały ten moduł uzupełnia laserowy autofokus.
W nowym smartfonie znalazł się oczywiście aparat do selfie – tutaj matryca ma 8 MP.
Energii do pracy w Huawei Mate XT Ultimate nie powinno szybko zabraknąć. Trójelementowa bateria ma pojemność aż 5600 mAh i współpracuje z ładowarką przewodową 66 W lub bezprzewodową 50 W. Urządzenie ma też funkcję odwrotnego ładowania przewodowego lub bezprzewodowego – „użyczy” więc prąd np. naszym słuchawkom.
Wady? Cena. Za Huawei Mate XT Ultimate trzeba zapłacić w zależności od wersji od równowartości niecałych 11 tys. zł do ponad 13 tys. zł.
Foto: Huawei.