Z testów przeprowadzonych przez wiarygodny serwis iFixit wynika, że Samsunga Galaxy Ring nie da się naprawić, ani wymienić w nim baterii.
Samsung Galaxy Ring z pewnością był jedną z głośniejszych ostatnio premier na rynku konsumenckiej elektroniki. To efektywny gadżet z funkcjonalnościami, które z pewnością mogą się niektórym spodobać.
Niestety, z testów iFixit właśnie się dowiedzieliśmy, że inteligentnego pierścienia koreańskiej marki nie da się naprawić ani wymienić w nim baterii. Dostanie się do środka bez jego zniszczenia jest niemożliwe. To zaskakująca wiadomość, biorąc pod uwagę fakt, że mówimy tu o urządzeniu kosztującym blisko 2 tys. zł.
Eksperci iFixit bardzo dokładnie przyjrzeli się pierścieniowi Samsunga. Zaprezentowali nam nawet jego zdjęcie wykonane w technologii tomografii komputerowej. Już na nim było widać, że rozebranie urządzenia w celu jego naprawy będzie ekstremalnie trudne – w praktyce niemożliwe.
Kolejne testy i próby to potwierdziły. Wszystkie elementy elektroniczne – łącznie z baterią – są ciasno wlutowane w niewielką płytkę dodatkowo zalaną żywicą epoksydową wtopioną w ramę obudowy. Próba dostanie się tutaj do środka oznacza zniszczenie całości.
Tak więc kupując Samsung Galaxy Ring – jak już będzie dostępny w Polsce, bo na razie nie jest – musimy być świadomi, że kiedy po okresie gwaranacji się popsuje, to na naprawę nie będzie żadnych szans.
Jest jeszcze jeden problem przy tym. Jednorazowy i kosztowny gadżet Samsunga wydaje się też urządzeniem ekstremalnie trudnym do recyklingu – w zasadzie jego przetworzenie jest niemożliwe za pomocą standardowych dzisiaj rozwiązań. Finalnie więc jest szkodliwy dla środowiska i kłóci się to z głoszonymi dzisiaj powszechnie przez duże firmy zasadami zrównoważonego rozwoju.
Foto: iFixit.