Jeden z największych skandynawskich sklepów internetowych za chwilę zacznie działać również w Polsce.
Na polskim – wydawać się może bardzo poukładanym już – rynku e-commerce za chwilę pojawi się nowy duży gracz – coolshop.pl.
Marka wywodzi się z Dani – tam powołało ją do życia w 2002 roku dwóch braci Mark i Mike Nielsen. Dzisiaj sklep Coolshop jest jednym z liderów skandynawskiego rynku e-commerce, który intensywnie rozwija swoją działalność również poza północną Europą. Sprzedaje w 9 krajach – w tym między innymi w Wielkiej Brytanii i w Niemczech.
Coolshop ma 2 mln stałych klientów i na wirtualnych półkach niemal 45 tys. artykułów z ponad 20 kategorii. Wśród nich znajdziemy np. gry, wideogry i konsole, kosmetyki, artykuły AGD i wyposażenia kuchni, elektronikę, sprzęt ogrodowy, sportowy oraz turystyczny.
Sklep lubi się przedstawiać jako ten, który „oferuje bez subskrypcji i w niskich cenach szeroki asortyment artykułów największych znanych marek, a także licencjonowanych produktów, w tym duńskich, szwedzkich i norweskich firm, zgodnych z duchem skandynawskiej filozofii”.
Coolshop ceni sprzedaż sezonową – latem więc można w nim np. w dobrej cenie kupić trampoliny ogrodowe, a jesienią gumiaki do spacerów po deszczu.
W ciągu ostatnich pięciu lat Coolshop niemal trzykrotnie zwiększył swoje przychody – z 357,2 mln zł w 2019 r. do prawie 1 mld zł w 2023 r. Czy w Polsce odniesie sukces? Cóż… Duńczycy nie są bez szans. Z jednej strony Polacy są wierni rodzimym markom takim jak Allegro lub mediaexpert.pl. Ale z drugiej strony chętnie odwiedzają też w miarę nowe serwisy jak choćby TEMU czy ERLI.
Kiedy dokładnie Coolshop zacznie działać nad Wisłą? Tego jeszcze nie wiemy, ale prawdopodobnie to kwestia bardziej tygodni niż miesięcy.