Samsung przewiduje, że rynek składanych smartfonów będzie rozwijał w imponującym tempie 80 proc. rocznie w ciągu najbliższych trzech lat.
Teraz składane smartfony stanowią zaledwie 1 proc. całego rynku smartfonów i nie ma się tu co dziwić. To drogi sprzęt i ciągle odbierany przez wielu użytkowników jako podatny na uszkodzenie. Ale to się zaczyna zmieniać…
Koreański serwis TheElec dotarł do informacji o spotkaniu pomiędzy przedstawicielami Samsunga – dokładniej z działu zajmującego się sprzedażą smartfonów – a jego dostawcami, które odbyło się w trzecim tygodniu października. Nie brakowało na nim ciekawych uwag.
Po pierwsze, Samsung przewiduje, że rynek składanych smartfonów będzie rósł w tempie 80 proc. rocznie przynajmniej do 2025 roku.
Tego rodzaju telefony coraz bardziej podobają się konsumentom. Samsung obserwuje, że na rynku południowokoreańskim użytkownicy iPhone’a w wieku 20 i 30 lat zmieniali swoje urządzenia na składane telefony Samsunga w tempie trzy do czterech razy wyższym niż wcześniej.
Poza tym aż 90 proc. ich użytkowników ma kupować smartfony z zaginanymi ekranami również jako kolejne urządzenie. Nie chcą więc wracać do standardowych dotąd telefonów.
Przedstawiciele Samsunga na spotkaniu z dostawcami w październiku powiedzieli też, że na razie główny rywal firmy w segmencie premium, czyli Apple, nie wchodzi na rynek składanych smartfonów. Amerykanie swój pierwszy sprzęt z zaginanym ekranem pokazać mają prawdopodobnie dopiero w 2024 roku i nie będzie to iPhone, tylko inne większe urządzenie – laptop lub tablet.
Foto: Samsung.