Najnowsze dane o globalnej sprzedaży samochodów osobowych nie pozostawiają wątpliwości. Elektromobilność wychodzi z niszy. Co 10 kierowca na świecie wybiera przy zakupie już samochód elektryczny.
W czasach, gdy sprzedaż wszystkich samochodów na świecie maleje – między innymi przez wojnę w Ukrainie i jej konsekwencje, w tym dla światowego rynku energetycznego – rośnie rynek aut elektrycznych.
W lipcu, wg danych EV-Volumes, na świecie zarejestrowano 556 tys. elektryków. To już 10 proc. wszystkich rejestracji osobówek i aż 73 proc. więcej niż rok temu. Rośnie też sprzedaż hybryd plug-in. Sprzedano ich w lipcu na świecie 222 tys. – to 4 proc. rynku i 36 proc. wzrostu w porównaniu do danych sprzed roku.
Co ciekawe, ludzie coraz mniej chcą kupować zwykłe hybrydy – bez możliwości doładowywania z gwiazdką – sprzedaż tych maleje już 4 kolejny miesiąc z rzędu.
Od stycznia do końca lipca – zarejestrowano na świecie 4,9 mln samochodów elektrycznych i hybryd-plug-in. Doskonały wynik, biorąc pod uwagę, że w całym ubiegłym roku takich aut było 6,5 mln.
Tesla Y – to najlepiej sprzedający się samochód elektryczny od stycznia do końca lipca. Wsiadło do niego po raz pierwszy niemal 345 tys., kierowców. Na drugim miejscu jest malutki chiński Wuling Hong Guang MINI EV (niemal 245 tys. sprzedanych aut), a na miejscu trzecim Tesla 3 z wynikiem 236,5 tys. egzemplarzy.
Foto: Tesla.
Czytaj więcej: Autopilot w Tesli znowu drożeje. O niecałe 15 tys. zł.
Czytaj więcej: Kupujemy coraz więcej starych aut. Do tego mocno one drożeją.