Sonos to taki prawie Apple w świecie bezprzewodowych głośników. Ma właśnie nowy model. Nieźle wygląda, dobrze gra, ale tani nie jest.
Sonos twierdzi, że Roam SL gwarantuje głęboki, czysty i pełny dźwięk. Można mu wierzyć – głośniki Sonos grają zwykle dobrze, choć oczywiście prawdziwi audiofile mogliby tutaj wybrzydzać. Ale nie dla nich tak naprawdę powstają takie konstrukcje.
Nowy głośnik łatwo się konfiguruje za pomocą specjalnej aplikacji i z wykorzystaniem Wi-Fi. Może też współpracować w układzie stereo – wtedy potrzebujemy oczywiście dwa takie głośniki.
Sonos Roam SL pracuje poza tym na jednym naładowaniu baterii do 10 godzin. Gdy działa. Gdy nie działa, wtedy bateria ponoć w ogóle się nie zużywa.
Roam SL jest poza tym odporny na kurz i całkowicie wodoodporny, co potwierdza certyfikat klasy IP67.
Nieźle też wygląda – trójkątny kształt, niewielkie rozmiary i możliwość ustawienia go w pionie lub poziomie czynią z niego całkiem estetyczny element wystroju wnętrza.
Wady? Cena. Fajne to urządzenie, ale 819 zł to jednak trochę boli.
Foto: Sonos.
Czytaj więcej: Nowy składany Samsung Galaxy Z Fold bardziej dla biznesu z „obowiązkowym” rysikiem.
Czytaj więcej: Obraz, który gra staje się rzeczywistością. IKEA wprowadza nowy głośnik z linii SYMFONISK