Porsche kupiło 20 proc. udziałów w spółce Faza spod Monachium produkującej zaawansowane napędy do rowerów elektrycznych. Nawiązało również bliską współpracę z holenderską firmą Ponooc – też specjalistami od jednośladów z napędem elektrycznym.
Niemiecka Faza produkuje lekkie, odłączalne i innowacyjne napędy elektryczne do rowerów. Współpracuje z około 40 producentami jednośladów. Porsche kupiło właśnie 20 proc. jej udziałów.
Niemcy nawiązali również strategiczne partnerstwo z firmą Ponooc z Holandii, zajmującej się między innymi aktywnie sprzedażą rowerów na niemal całym świecie.
To wszystko ma pozwolić utworzyć dwie specjalne spółki, z których jedna będzie rozwijać, produkować i sprzedawać rowery elektryczne Porsche eBikes, a druga opracowywać nowe rozwiązania z obszaru drobnej miejskiej elektromobilności – może np. silniki lub baterie do jednośladów lub elektryczne hulajnogi.
To wszystko to nie jest pierwsze wejście w świat rowerów z marką Porsche – koncern współpracuje tutaj już od pewnego czasu z firmą Rotwild. Ale to sygnał, że w świecie małej elektromobilności Porsche chce być bardziej obecne. Podobnie zresztą jak teraz wielu innych producentów samochodów.
Dlaczego? Może odpowiedzi szukajmy w rosnących szybko cenach aut. Samochody w nowym elektrycznym wydaniu stały się droższe, drożeją też konstrukcje spalinowe z powodu instalacji w nich coraz większej liczby rozwiązań podnoszących bezpieczeństwo i zmniejszających emisję zanieczyszczeń. W efekcie stają się i jeszcze staną mniej dostępne, co w jednym z ostatnich wywiadów powiedział wyraźnie choćby szef Renault.
Więc w świecie drogich samochodów wielu pozostanie najwyżej rower – dobrze, że chociaż elektryczny i prestiżowej marki…
Foto: Porsche.
Czytaj więcej: Jest pewna (nieduża) szansa, że stać Cię będzie na nowe Bugatti.
Czytaj więcej: Look at me! ID. Buzz, czyli elektryczny ogórek, wyjeżdża z fabryki.