Razer ma dla nas supermaskę. Jak z Cyberpunka

zephyr wygodna maska

Razer, producent akcesoriów dla graczy komputerowych, stworzył wyjątkową maskę. Spełnia amerykańską normę N95, czyli to z grubsza to samo, co europejski standard FFP2. Ale jak przy tym wygląda…

Zephyr, tak się nazywa maska z logo marki Razer, jest ponoć bardzo komfortowa – miękkie i przyjemne w dotyku materiały łagodnie przylegają nam do do twarzy.

Oczywiście maska ma własne zasilanie – to po pierwsze po to, by napędzać dwa dwustopniowe wentylatory, które dostarczają nam świeże powietrze oraz dodatkowo pilnują, by studzić nam twarz, kiedy w masce zaczyna nam być gorąco.

Ma też kolorowe lampki, których rola nie kończy się wyłącznie na tym, by dobrze wyglądać. Podświetlają nam usta, widać więc kiedy mówimy, co czasem może mieć znaczenie. Dodajmy, że maska jest mocno przezroczysta i jeszcze ma specjalną powłokę w środku ograniczającą zaparowanie.

Do tego wszystkiego jest jeszcze… specjalna aplikacja na telefon, która pozwala sterować siłą wentylacji i oświetleniem maski – możemy wybrać niemal dowolny kolor podświetlenia.

Zephyr ma oczywiście wymienne filtry – standardowo powinny starczyć na trzy dni, ale producent zaleca ich częstszą wymianę, jeżeli wiemy, że przybywaliśmy dłużej w wysoce niebezpiecznym miejscu.

Super maska spod marki Zephyr nie jest tania. Kosztuje 99,99 dol. W tej cenie mamy 3 zestawy filtrów. Kolejne w paczkach po 10 sztuk wyceniono na 29,99 dol.

Foto: Razer.

Czytaj więcej: LG poprawia supermaskę. Ma mikrofon i głośniki. Pojechała już na Olimpiadę.
Czytaj więcej: Covid-19 – gdzie mogę polecieć? KLM ma dla nas mapę.

Podziel się artykułem