Piekło zamarzło. Z danych podanych przez Porsche wynika, że pierwszy elektryczny samochód z prestiżowej niemieckiej stajni sprzedaje się lepiej od kultowej 911-stki.
Od początku stycznia do końca września Porsche sprzedało ponad 217 tys. samochodów – 13 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Piękny wynik.
Najlepiej sprzedawał się model Porsche Cayenne – wybrało go niemal 62,5 tys. kierowców. Potem Macan ze sprzedażą na niecałych 62 tys. i na podium zmieścił się jeszcze elektryczny Porsche Taycan – na niego zdecydowało się 28,6 tys. kierowców.
Tym samym Porsche z iskrą w duszy, jak procent reklamuje Taycana, sprzedaje się już lepiej od między innymi Porsche 911, 718 Boxter i 718 Cayman. To doskonały debiut elektryka i dowód na to, że do elektrycznego napędu przekonują się nawet wielbiciele sportowo-turystycznych konstrukcji dotąd kojarzonych z potężnymi basowo brzmiącymi silnikami spalinowymi.
To również dobrze wróży na przyszłość – w 2023 roku na rynek ma wejść elektryczne Porsche Macan. Jego testy drogowe rozpoczęły się wiosną tego roku.
Foto: Porsche.
Czytaj więcej: Smartfon z Androidem stanie się kluczykiem do auta. I to jeszcze w tym roku.
Czytaj więcej: Polubiliśmy opony wielosezonowe. Mocno rośnie ich sprzedaż.