Brak chipów na całym świecie boleśnie uderza w wielu producentów. Straci na tym i to niemało również Apple.
Agencja Bloomberg twierdzi, że brak wystarczającej liczby układów scalonych ograniczy planowaną produkcję wszystkich modeli iPhonów w tym rok o 10 mln sztuk, a więc o ponad 10 proc.
Amerykański koncern planował bowiem, że wyprodukuje w tym roku 90 mln nowych modeli iPhone’a 13. Niestety odpowiednich części do ich produkcji – przez brak chipów – nie będą w stanie dostarczyć kooperanci Apple’a – firmy Broadcom i Texas Instruments.
Mniejsza o 10 mln sztuk produkcja iPhonów przekłada się oczywiście na wymierne straty finansowe. Szacuje się, że przez to sprzedaż Apple pod koniec roku może być mniejsza o ponad 7 mld dol.
Pojawia się przy tym jeszcze jedno pytanie – czy luka w produkcji wielkości ponad 10 proc. nie spowoduje, że w gorącym okresie przedświątecznym nie zacznie w sklepach brakować iPhone’ów – zwłaszcza najbardziej popularnych wersji.
Dzisiaj na to pytanie jednak nawet sam Apple nie jest jeszcze w stanie odpowiedzieć – wydaje się, że nowa rodzina iPhonów jest za krótko w sprzedaży, by móc tworzyć bardzo precyzyjne prognozy.
Foto: Apple.
Czytaj więcej: Rozpaczliwe wycieczki szefów Samsunga do USA po chipy.
Czytaj więcej: Brak chipów na świecie potrwa dłużej. Nawet do 2023 roku.