Xavier – tak się nazywa robot nieco mniejszy od człowieka, które właśnie na swoich czterech kółkach wjeżdża do centrum Singapuru. Ma pełnić rolę policjanta kontrolującego, czy nie są łamane wymagane przez prawo normy zachowania w azjatyckiej metropolii.
Robot Xavier to wspólne dzieło dwóch badawczo-rozwojowych singapurskich agencji rządowych. Jest wyposażony między innym w zestaw czujników pozwalających mu na autonomiczne poruszanie się po chodnikach, kamerę 360 stopni do obserwacji otoczenia oraz duży ekran, który może służyć zarówno do wyświetlanie komunikatów, jak i do wydawania maszynie dodatkowych poleceń przez jego obsługę.
Xavier wyjeżdża właśnie – w roli roboto-policjanta – na pierwsze patrole w Toa Payoh, jednej z centralnych dzielni Singapuru. Maszyna ma być tak testowana przez trzy tygodnie.
Robocop to może jeszcze nie jest, ale jego możliwości są całkiem spore. Xavier ma wykrywać niepożądane zachowania społeczne, w tym palenie tytoniu w zabronionych miejscach, nielegalny handel uliczny, niewłaściwe zaparkowanie rowerów, poruszanie się elektrycznych hulajnóg po chodnikach dla pieszych i – co teraz bardzo ważne – utrzymywanie odpowiedniego społecznego dystansu. W tym ostatnim przypadku robot będzie sprawdzał, czy na ulicach nie powstają zakazane teraz w Singapurze spotkanie więcej niż pięciu osób.
Kiedy Xavier wykryje któreś z powyższych zachowań, powiadomi policyjną centralę oraz wyświetli łamiącym prawo odpowiedni komunikat-ostrzeżenie.
Jeżeli Xavier sprawnie będzie wypełniał obowiązki ulicznego stróża prawa, niewykluczone, że jego kopii będzie więcej.
Foto: HTX.
Czytaj więcej: Boston Dynamics ma nowego robota. Nazywa się Stretch i znajdzie robotę w każdym magazynie.
Czytaj więcej: Roboty zabiorą pracę milionom. Ale powstanie jeszcze więcej nowych etatów.