Wiosna to żywe kolory. Nie inaczej było na konferencji Apple’a we wtorek. Firma po raz kolejny zaskoczyła designem i pokazała światu nową wersję iMaca. Jest bardzo płaski i dostępny aż w siedmiu kolorach – większość z nich bardzo agresywnie atakuje zmysły.
Komputery Mac od dawna kuszą wyglądem. Design wiele znaczy – krzyczy do nas w zasadzie każdy produkt amerykańskiej firmy i dokładnie tak samo jest z najnowszym komputerem ze stajni z nagryzionym jabłkiem.
Zaprezentowany we wtorek na wiosennej konferencji Apple nowy iMac ma inny kształt niż poprzednik i do tego występuje aż w siedmiu w większości bardzo odważnych wersjach kolorystycznych. Żółty, pomarańczowy, czerwony lub jasnoniebieski komputer z ekranem o przekątnej 24 cale i grubości ledwo 11,5 mm na biurku? Tego świat wcześniej nie widział.
W środku nie ma zaskoczeń. Jest nowy procesor M1 – znany już od ubiegłego roku. To układ nie tylko bardzo wydajny, ale i energooszczędny i nie grzejący się jak kości Intela. To dlatego też pozwoliło „wypłaszczyć” monitor – nie potrzeba była więcej miejsca na wydajne wentylatory.
Nowy iMac oferowany jest w trzech podstawowych wersjach sprzętowych. W podstawowej procesor Apple M1 korzysta z 7-rdzeniowego układu graficznego, w dwóch pozostałych z bardziej wydajnego 8-rdzeniowego.
Wszystkie nowe iMaki mają po 8 GB RAM i wszystkie mają też wyświetlacz Retina 4,5K o przekątnej 24 cali. Różnią się ilością pamięci masowej – może być jej zainstalowane 256 lub 512 GB.
W podstawowym modelu iMaca mamy tylko dwa porty Thunderbolt/USB 4. W dwóch bardziej rozbudowanych do tego dochodzą dwa porty USB 3 i pomysłowo umieszczony na zasilaczu port Gigabit Ethernet.
Dla potrzeb nowych iMaków przygotowano myszki i klawiatury w kolorze komputerów. Pojawiła się też wersja klawiatury Magic Keyboard z Touch ID – logujemy się do komputera za pomocą odcisku palca.
Podstawowy model jest ponadto oferowany tylko w czterech wersjach kolorystycznych.
Ceny? Jak zawsze u Apple tanio nie jest. Najtańszy iMac kosztuje 6799 zł, rozbudowany o dodatkowe porty i klawiaturę z Touch ID 7899 zł, a z dyskiem 512 GB zamiast 256 GB jak w tańszych modelach 8899 zł.
Foto: Apple.
Czytaj więcej: Mac bezpieczniejszy od peceta z Windows. Ale antywirusa i tak potrzebują już wszyscy.
Czytaj więcej: Starlink dla kamperowców i kierowców TIR-ów? Musk znalazł dla satelitarnej spółki nowe źródło dochodów.