Co łączy helikopter Ingenuity z Marsa z pierwszym samolotem w historii ludzkości

Ingenuity

Amerykanie bywają czasem niebywale sentymentalni. Dowodem na to jest umieszczenie we wnętrzu drona Ingenuity wysłanego na Marsa malutkiego fragmentu skrzydła pierwszego samolotu braci Wright.

NASA poinformowała w detalach, jak mają wyglądać testy pierwszego w historii wiropłata latającego poza Ziemią. Ważący niecałe 2 kg dron Ingenuity ma zostać w ciągu kilku dni dostarczony przez łazik Perseverance na – jak podkreśla górnolotnie amerykańska agencja – pierwsze lądowisko poza Ziemią. To kawałek równej powierzchnii bez większych nierówności i kamieni znajdujący się niemal bezpośrednio przy miejscu, gdzie wylądował łazik.

Następnie Perseverance się odsunie, a dron przygotuje do pierwszego lotu, ładując się najpierw z własnych baterii słonecznych. Przejdzie też testy startowe i prawdopodobnie 8 kwietnia wzbije się w powietrze. 

Pierwszy lot nie będzie specjalnie spektakularny – Ingenuity wbije się na wysokość 3 metrów i spróbuje utrzymać się na tej wysokości przez 30 sekund. Potem ma miękko wylądować i wykonać jeszcze kilka innych, nieco już dłuższych lotów.

Te pierwsze loty wiropłata na Marsie mają coś z pierwszych prób braci Wright, którym w 1903 roku udało się wzbić w powietrze pierwszym w historii ludzkości samolotem Flayer 1. Dokładniej w trakcie pierwszego udanego lotu pilotem był Orville Wright, a jego brat biegł obok samolotu.

Pracownikom NASA też próby Ingenuity kojarzą się z pierwszym lotem braci Wright i może dlatego w jednej z baterii słonecznych drona wysłanego na Marsa umieścili fragment tkaniny wielkości znaczka pocztowego pochodzący ze skrzydła Flayer 1. Od tak – dla potomności i podkreślenia wyjątkowości chwili.

NASA nie postępuje tak pierwszy raz. Niewielki fragment tkaniny z Flayer 1 poleciał również na Księżyc i z powrotem w 1969 roku w ramach misji Apollo 11.

Jeżeli testy Ingenuity zakończą się sukcesem, bardziej zaawansowane drony-helikoptery staną się częścią kolejnych misji kosmicznych. NASA już pracuje nad dużym latającym dronem, który 2027 roku ma ruszyć w podróż na Titana, największy z księżyców Saturna.

Foto: NASA/JPL-Caltech.

Czytaj więcej: Roboty zabiorą pracę milionom. Ale powstanie jeszcze więcej nowych etatów.
Czytaj więcej: Samsung pracuje nad dwukrotnie składanym smartfonem. Taki będzie już Galaxy Fold Z 3?

Podziel się artykułem