Chcesz polecieć w kosmos Starshipem całkiem za darmo? Japoński miliarder rozpoczyna rekrutację

dearmoon rekrutacja

Ośmiu chętnych na wyprawę dookoła Księżyca szuka Yusaku Maezawa. Lot budowanym obecnie statkiem Starship ma odbyć się w 2023 roku i aplikować o uczestnictwo w nim może każdy.

O misji dearMoon usłyszeliśmy po raz pierwszy we wrześniu 2018 roku. Wtedy Elon Musk i Yusaku Maezawa, japoński miliarder, który zarobił duże pieniądze na sprzedaży w internecie odzieży, ogłosili, że statek Starhip z dziesięcioosobowa załogą wybraną przez Maezawę wybierze się w podróż dookoła Księżyca. „Bilety” na niezwykłą podróż opłaci Japończyk.

Już wtedy Maezawa mówił, że zabierze ze sobą w podróż, która zajmie w sumie 7 dni (trzy dni lotu na orbitę Księżyca, jeden dzień tam i trzy dni na powrót) kilku artystów. Teraz ten pomysł nieco zmodyfikowano.

Japoński miliarder proponuje lot każdemu, kto przekona go, że oryginalną kosmiczną wycieczka pozwoli jeszcze bardziej go rozwinąć – dokładniej tworzone przez kosmicznego pasażera dowolne twórcze projekty, w tym artystyczne. Drugim warunkiem jest gotowość i chęć wsparcia realizacji podobnych pomysłów przez pozostałych członków załogi.

Chętni do lotu muszą najpierw wypełnić specjalny formularz na stronie dearmoon.earth. Będzie dostępny do 14 marca.

W związku z uruchomieniem oryginalnej rekrutacji Maezawa nagrał specjalny film – są w nim też wypowiedz Elona Muska.

Twórca SpaceX twierdzi w nim, że data lotu Starhipem w ramach misji dearMoon w 2023 roku jest jak najbardziej realna. Do tego czasu, jego zdaniem statek zostanie zbudowany, przejdzie też wiele testów, w tym loty na orbitę okołoziemską.

Musk zwraca też uwagę na fakt, że wycieczka z Maezawą dookoła Księżyca to historyczne wydarzenie. Po raz pierwszy dojdzie do w pełni prywatnej wyprawy statkiem kosmicznym poza orbitę okołoziemską.

Foto: dearMoon Project.

Czytaj więcej: Internet z kosmosu wkrótce przyspieszy i to dwukrotnie. Zapowiada to sam Elon Musk.
Czytaj więcej: Wkrótce w kosmos polecą rakiety z silnikiem nuklearnym. Amerykanie przyspieszają prace.

Podziel się artykułem