[TEST] Mercusys MR50G – tani i szybki router. Wielu będzie zadowolonych

MR50G

Mercusys MR50G to prawdopodobnie najtańszy na rynku router w klasie AC1900, a więc bardzo wydajny. Znakomita większość jego domowych użytkowników może być z niego zadowolona.

Mercusys to budżetowa marka TP-Linka, największego chińskiego producenta sprzętu sieciowego dla użytkowników domowych oraz mniejszego biznesu. Model MR50G jest jednym z najtańszych w ofercie Marcusysa w Polsce, co jednak nie przekłada się na dużą liczbę ograniczeń i niską wydajność. 

Wręcz przeciwnie – kosztujący około 160 zł Mercusys MR50G to wydajny sprzęt, który sprawdzi się w niemal każdym mieszkaniu. Szczególnie zadowoleni z niego będą Ci, którzy po instalacji routera chcą o nim zapomnieć i pragną szybkiego internetu.

Niedosyt mogą odczuwać natomiast użytkownicy, którzy myślą o budowie bardziej złożonych domowych sieci i które jeszcze chcą komfortowo nadzorować. Teraz czas na szczegóły. 

Mercusys MR50G – 6 anten, dwa pasma i Beamforming

Router należy do klasy AC1900, a więc oferuje transfer na poziomie do 1900 Mb/s w dwóch pasmach transmisji – do 1300 Mb/s w paśmie 5 GHz oraz do 600 Mb/s w paśmie 2,4 GHz. Oczywiście w praktyce te prędkości są mniejsze, ale to normalne i dotyczy każdego routera. O szczegółach testu wydajności za chwilę.

Dobry zasięg sieci Wi-Fi zbudowanej za pomocą MR50G, jak również stabilną jej pracę (bez skoków mocy sygnału) w każdym punkcie mieszkania lub domu, zapewnia między innymi sześć rozkładanych anten o mocy 5 dBi. Ich wydajność podnosi technologia kształtowania wiązki Beamforming. Lokalizuje ona urządzenia łączące się z routerem i zwiększa siłę sygnału nadawaną w ich kierunku.

Router korzysta ponadto z technologii Smart Connect, która automatycznie wybiera dla każdego połączonego z siecią urządzenia mniej obciążone w danym momencie pasmo Wi-Fi – 2,4 GHz lub 5 GHz.

Jest tu też wykorzystana technologia MU-MIMO. Dzięki niej Mercusys MR50G jest w stanie komunikować się z trzema urządzeniami jednocześnie pod warunkiem jednak, że one są zgodne z tym standardem. MU-MIMO znacząco poprawia ogólną wydajność oraz przepustowość sieci.

Mercusys MR50G – oryginalny wygląd i dwa porty pod telewizor lub konsolę

Elektronikę obsługującą powyższe funkcje zamknięto w niewielkiej, wykonanej z czarnego plastiku, dość oryginalnej, bo sześciokątnej obudowie. Na jej górnej części znajdują się błyszczące paski, logo producenta i pojedyncza mała dioda, która sygnalizuje różnymi kolorami tryby pracy routera. Obudowa robi wrażenie dość solidnej i dobrze zmontowanej.

Mercusys MR50G nie wygląda więc źle, ale producent mógłby zadbać o dodatkowe uchwyty pod mocowanie na ścianie – zwłaszcza, że to router, który projektowano do długiej bezobsługowej pracy.

Z tyłu obudowy znajdziemy tylko trzy porty – jeden WAN i dwa LAN. Wszystkie za to w standardzie gigabitowym, a więc bardzo szybkie – optymalne do podpięcia telewizora lub konsoli do gier. Liczba portów może być dla niektórych ograniczeniem. Zwłaszcza, że brakuje tu również gniazda USB – do routera nie podłączymy więc bezpośrednio np. dysku zewnętrznego lub drukarki. Nie ma też przycisku zasilania.

Mercusys MR50G – konfiguracja i wydajność

Oszczędności widać też w braku aplikacji na smartfony ułatwiającej konfigurację routera, co w wypadku droższych modeli jest już w zasadzie standardem. Mercusysa MR50G konfigurujemy tak, jak większość routerów w nieodległej przeszłości – łącząc się z nim za pomocą przeglądarki stron WWW.

Ten proces nie jest skomplikowany, choć przeprowadzić go musimy po angielsku – brakuje polskiej wersji językowej oprogramowania sterującego pracą routera. 

Dostępnych opcji – biorąc pod uwagę, że Mercusys MR50G to tani router dla Kowalskiego, a nie sprzęt dla inżyniera sieciowego – jest dość sporo, ale mniej niż w wielu droższych modelach. Możemy np. włączać lub wyłączyć dodatkowe funkcje w rodzaju Smart Connect, sieć dla gości, kontrola rodzicielska lub firewall. Tutaj też możemy podejrzeć informacje o pracy urządzenia i podłączonych do niego komputerach, smartfonach i innej elektronice.

Po konfiguracji i uruchomieniu routera czeka nas przyjemna niespodzianka. Mercusys MR50G gwarantuje zaskakująco szybki i stabilny dostęp do internetu – porównywalny z dużo droższymi konstrukcjami.

W testach wydajności gigabitowe porty LAN były w stanie osiągać transfer na poziomie 940 Mb/s – to bardzo dobry wynik. Dobrze było też z sieciami Wi-Fi. W paśmie 2,4 GHz dane na testowym laptopie znajdującym się około metra od routera były pobierane z prędkością około 230 MB/s, a w paśmie 5 GHz nieco ponad 800 MB/s. To bardzo dobre wyniki.

Oczywiście one wyraźnie spadały, kiedy odległość od routera się zwiększała, ale nigdy tak, by było to dyskwalifikujące. Widać, że wspomniane anteny i współpracujące z nimi technologie działały. Testowaliśmy MR50G kilkanaście dni bez przerwy i mimo powtarzanych testów działał cały czas tak samo i bez przerw.

Mercusys MR50G – podsumowanie

Plusy są oczywiste. To duża wydajność, niska cena i atrakcyjny wygląd. Minusy? Brak większej liczby portów, gniazda USB i aplikacji na smartfony do konfiguracji i monitoringu. 

W sumie to bardzo dobry sprzęt dla wszystkich zainteresowanych budową sieci Wi-Fi w domu lub w mieszkaniu, której po uruchomieniu nie chcą dodatkowo nadzorować i znacząco zmieniać. Mercusys MR50G im to gwarantuje.

Czytaj więcej: [TEST] POCO X3 NFC – na średniej półce trudno jest znaleźć równie udany smartfon.
Czytaj więcej: [TEST] Router TP-Link Archer AX20 – dobry pomysł do mieszkania ze światłowodem.

Podziel się artykułem