Bardzo drogi supertablet Microsoftu Surface Pro X działa z Windows niemal dwukrotnie wolniej od maków z procesorem M1, na których uruchomiono ten sam system.
Kiedy Apple prezentował kilka tygodni temu swój nowy procesor M1 i pierwsze komputery z nim, mówiąc, że to przełomowa kość, trudno mu było uwierzyć. Podawane dane nie były precyzyjne, poza tym wszyscy dobrze wiedzą, że marketing Apple’a to może i fakty, ale bywa, że „wyrwane z kontekstu”.
Jednak im więcej czasu mija od premiery nowych procesorów M1, tym więcej jest dowodów na to, że pomysł na odejście w makach od procesorów Intela był przemyślany i daje spore korzyści. Pierwsi recenzenci wyraźnie mówią, że nowa kość jest bardzo wydajna, szybsza od rozwiązań konkurencji i to wszystko jeszcze w czasie, gdy znakomita większość programów nie została jeszcze „przepisana” na nową platformę sprzętową.
To, że M1 to faktycznie nowa jakość, mówią nam też nowe testy, o których napisał portal Windows Latest. Otóż z testów przeprowadzonych przez niezależnych wielbicieli nowych technologii wynika, że specjalna wersja Windows przygotowana pod procesory ARM (a więc takie jak M1) i zainstalowana np. w luksusowym tablecie Microsoftu Surface Pro X, działa szybciej na makach z nową kością niż na wspomnianym supertablecie.
Dodajmy, że Surface Pro X napędzany jest procesorem Microsoft SQ1 z układem graficznym Adreno 685 – to też kość z rodziny ARM i do tego wydajna, co mocno akcentowano w recenzjach z początku roku, kiedy nowy tablet Microsoftu wszedł na rynek.
Ale wydajność układu SQ1 wygląda blado w porównaniu do M1 Apple’a. Mac mini z tą kością i Windows 10 ARM osiągnął 5450 punktów w testowej aplikacji Geekbench. Surface Pro X 3113 punktów. To nokaut. I zarazem kolejny dowód na to, że nic tak nie napędza rozwoju technologii jak konkurencja. M1 by nie było, gdyby nie pomysł Apple’a, że czas porzucić, delikatnie mówiąc, za mało dynamiczny świat Intela.
Foto: Apple.
Czytaj więcej: Apple ma się czego obawiać. Nowy Snapdragon 888 dla androidowych flagowców to demon wydajności.
Czytaj więcej: Nowe funkcje w Windows 10. Co nam da Microsoft w przyszłym roku?