Na Alasce zbudują wielkie „lodówki”, by dostać się do ropy

conocophilips alaska

Wieczna zmarzlina przez efekt cieplarniany zaczyna się topić również na Alasce. ConocoPhilips, amerykański koncern naftowy, chce ją dodatkowo chłodzić, co ma mu ułatwić wydobycie ropy naftowej.

Na Alasce większość łatwo dostępnych złóż ropy naftowej została już odkryta i wyeksploatowana. Widać to głównie w danych mówiących o jej produkcji. Pod koniec lat 80. ubiegłego wieku wydobywano na Alasce ponad 2 mln baryłek ropy naftowej dziennie, teraz tylko trochę więcej niż 400 tys.

ConocoPhilips chce to trochę zmienić – koncern chce na północy najmroźniejszego amerykańskiego stanu rozpocząć eksploatację nowych złóż, co pozwoli mu wydobywać do 160 tys. baryłek ropy przez okres około 30 lat. 

Jednak nie będzie mu to zrobić łatwo. Firmę będącą jedną z głównych odpowiedzialnych za gwałtowne zmiany klimatyczne – spalanie ropy w końcu bardzo przyczyniło się i nadal się przyczynia do ocieplenia klimatu – również boleśnie zaczęło dotykać ocieplenie.

W ciągu ostatnich 60 lat średnia roczna temperatura na Alasce podniosła się o 3 stopnie i jak nie uda się ograniczyć emisji gazów cieplarnianych to dalej będzie rosła. Przez to wieczna zmarzlina na Alasce zaczęła się topić i budowanie instalacji do wydobycia i transportu ropy zaczyna być trudne lub nawet niemożliwe. ConocoPhilips ma pomysł, jak temu zaradzić.

Termosyfony będą chłodziły wieczną zmarzlinę

W ramach projektu Willow, czyli rozwoju wydobycia ropy na północy Alaski, koncern chce dodatkowy chłodzić grunt pod kluczowymi instalacjami wydobycia – w tym np. budynkami, rurociągami, drogami i lotniskami.

Będą to robić gigantyczne działające pasywnie termosyfony. Dzięki temu, zdaniem firmy, uda się utrzymać wieczną zmarzlinę w temperaturze, w której nie zacznie się rozmrażać.

ConocoPhilips zgłosił już cały projekt Willow do akceptacji amerykańskim władzom. Trump się zgadza, jednak nie ma jeszcze informacji, kiedy i gdzie powstanie pierwszy duży termosyfon na Alasce. Szanse projektu Willow wydaje się, że zależą i tak najbardziej od ceny ropy naftowej na świecie – a ta z kolei jest ściśle powiązana ze stanem całej gospodarki, a więc i dzisiaj z postępami w walce z pandemią koronawirusa. 

Czytaj więcej: Topnieje wieczna zmarzlina. Efekt cieplarniany wielkim problemem dla Rosji.
Czytaj więcej: Virgin Galactic chce zbudować drugiego Concorde’a. Pomóc ma w tym Rolls-Royce.

Podziel się artykułem