Zakończyła się trwająca 116 lat produkcja samochodów spalinowych w fabryce Zwickau. Zakłady Volkswagena wyprodukowały w piątek ostatni egzemplarz Golfa ze spalinowym silnikiem i za chwilę staną się największym producentem aut elektrycznych w Europie.
Perłowy biały Golf R Estate z silnikiem benzynowym p pojemności dwóch litrów to ostatni samochód spalinowy, jaki opuścił legendarne zakłady Zwickau w Saksoni. Trafi do klienta z Niemiec.
W Zwickau narodziła się w 1904 roku marka Horch i pięć lat później Audi. W Zwickau też – po tym jak po II Wojnie Światowej miasto trafił do rosyjskiej strefy okupacyjnej, a później NRD – produkowano Trabanty, a po zjednoczeniu Niemiec Golfy, Passaty i Phaetony. W sumie wyprodukowano tutaj ponad 9,5 mln aut.
Volkswagen postanowił fabrykę w Zwickau przerobić w całości – kosztem 1,2 mld euro – na zakłady produkujące elektryczne samochody. Ten proces dobiega końca.
Tutaj od końca ubiegłego roku powstaje ID.3 – pierwszy elektryk niemieckiego koncernu, który ma być masową konstrukcją. Latem w Zwickau rozpocznie się produkcje ID.4, a w przyszłym roku jeszcze między innymi elektrycznego SUV-a marki Audi i Seata el-Born. W sumie ma tutaj powstawać 6 elektrycznych samochodów.
Zwickau ma być zdolne do produkcji 330 tys. aut rocznie. Volkswagen twierdzi, że będzie to największa fabryka elektryków na Starym Kontynencie.
Foto: Volkswagen.
Czytaj więcej: Elektryczny pick-up Rivian R1T w ekstremalnym teście pustynnym. Film robi wrażenie.
Czytaj więcej: Tesla Model Y będzie też w wersji 7-osobowej. Fotele w trzecim rzędzie mogą być odwrócone.