Dokowanie do stacji orbitalnej atakiem Crew Dragon nie jest łatwe. Możesz to sam sprawdzić w bezpłatnym symulatorze

symulator crew dragon

Crew Dragon to statek kosmiczny zdecydowanie z innej epoki niż rosyjskie Sojuzy i zaprojektowane niemal pół wieku temu amerykańskie wahadłowce. Widać to również w sposobie jego pilotażu.

W statkach kosmicznych powstałych w ubiegłym wieku normą była niewiarygodna liczba przeróżnego rodzaju przełączników, guzików i lampek sygnalizacyjnych. W tych późniejszych gdzieś tam przed oczami pilota pojawiał się już jakiś ekran – ale nie był to płaski LCD, ale taki kineskopowy jak w starych telewizorach, przypominający bardziej sprzęt medyczny niż panoramiczny sprzęt do komfortowego oglądania tego co „za oknem”. 

W Crew Dragon jest inaczej. Astronauci sterują statkiem kosmicznym za pomocą trzech dużych dotykowych ekranów. Pod nimi jest trochę przycisków, ale naprawdę to wszystko przypomina bardziej obrazki z przyszłości niż z wnętrza maszyny opalanej węglem.

Co miłe, jak z grubsza wygląda kierowanie statkiem kosmicznym, teraz każdy może sprawdzić samodzielnie.

SpaceX udostępniło w internecie bezpłatny symulator. Odpalamy go w oknie przeglądarki i jest bardzo podobny do rozwiązań, które w Crew Dragon mają Bob Behnken i Doug Hurley.

Pobawić się symulatorem od SpaceX naprawdę warto, choćby po to, by zauważyć, że sterowanie dzisiaj statkiem kosmicznym bardziej przypomina ostrożne spacerowanie po linie niż gwałtowne manewry rodem z „Gwiezdnych Wojen”.

Czytaj więcej: Za chwilę na Marsa poleci chiński łazik. Kończą się intensywne przygotowania.
Czytaj więcej: Amerykanie lecą w kosmos, a Rosjanie mówią o budowie nowego promu kosmicznego.

Podziel się artykułem