37 tys. kilometrów – taką długość ma mieć podwodny kabel telekomunikacyjny, który firma Marka Zuckerberga zamierza położyć wzdłuż wybrzeży Afryki.
Nowy wielki projekt nazywa się 2Africa i Facebook będzie miał w nim partnerów. To głównie firmy komunikacyjne – między innymi China Mobile, francuski Orange, brytyjski Vodafone, południowoafrykański MTN i co najmniej kilku afrykańskich dostawców internetu.
Firma Zuckerberga wybrała też spółkę, która zadba o to, co najważniejsze – czyli faktycznie ten kabel położy na dnie morza. Tym zajmie się specjalizująca się w tego rodzaju pracach spółka Alcatel Submarine Networks należąca teraz do Nokii.
Kabel dookoła Afryki przyspieszy wymianę danych pomiędzy 16 krajami Afryki, Bliskim Wschodem i Europą. Do tego – jak informuje Facebook – spowoduje, że z internetu będzie mogło korzystać dziesiątki milionów osób teraz odciętych od tego medium.
Kabel ma być wykonany głównie z aluminium, nie z miedzi. Dzięki temu uda się zwiększyć jego przepustowość – ta ma sięgać 180 Tbps. Facebook i jego partnerzy zakładają, że nowy kabel będzie położony najpóźniej do początku 2024 roku.
Google też kładzie kable i pracuje nad balonami
Co ciekawe, na pomysł lepszego skomunikowania Afryki z resztą świata i rozwoju internetu w tym kraju wpadło też niedawno Google. Spółka pracuje nad podwodnym połączeniem pomiędzy Europą a Afryką – ten kabel będzie się nazywał Equiano.
Google jest też w trakcie rozwoju projektu Loon, w którym z balonów znajdujących się na dużych wysokościach będzie rozsiewany internet nad mało zurbanizowanymi obszarami Afryki. Mozambik ma być pierwszym krajem, w którym ten oryginalny pomył ma zostać zrealizowany.
A wracając jeszcze do podwodnych kabli, to ich układanie ostatnio, poprzez konieczność rozwoju szybkiego internetu, stało się częstym zjawiskiem. Duży projekt został zakończony np. w 2018 roku – wtedy Huawei położył kabel o długości około 6 tys. km pomiędzy Brazylią a Kamerunem.
Foto: Ian Ingalula z Pixabay.
Czytaj więcej: Facebook i Instagram idą śladem Netflixa i YouTube. Też obniżą jakość wideo przez koronawirusa.
Czytaj więcej: Chip w mózgu jak w Cyberpunku? To się ma zdarzyć w ciągu roku.