Podwoiła się sprzedaż samochodów elektrycznych. Ale ciągle jesteśmy bardzo daleko od przełomu

ID.3 produkcja w Zwickau

W trudnych czasach pandemii koronawirusa – od stycznia do marca – w Europie sprzedano ponad 130 tys. samochodów elektrycznych, więcej aż o 58 proc. niż rok temu. Ale ciągle jest to bardzo mała część rynku motoryzacyjnego na Starym Kontynencie.

Zacznijmy od plusów. Na pewno dobrze, że sprzedaż elektryków rośnie i to na rynku gdzie o połowę spadł popyta na wszystkie auta w pierwszym kwartale. Nieźle brzmi też sama liczba – wydaje się, że 130 tys. sprzedanych elektryków to nie jest już mało.

Przyrost sprzedaży o niemal 60 proc. w stosunku roku też wydaje się w porządku. Zwłaszcza, że są rynki, gdzie dynamika wzrostu jest jeszcze większa. We Francji np. sprzedaż samochodów w 100 proc. elektrycznych powiększyła się w ciągu roku 146 proc., a w Wielkiej Brytanii aż o 204 proc. – wg danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA).

Ale niestety – czas na złe wiadomości – 130 tys. sprzedanych samochodów elektrycznych stanowi ledwo 4,3 proc. całego rynku aut w Europie.

Do czasów więc, kiedy pojazdy z napędem elektrycznym faktycznie staną się popularne jest jeszcze bardzo daleka droga.

Dlaczego sprzedaż samochodów elektrycznych wygląda cały czas bardzo anemicznie w stosunku do rynku samochodów z tradycyjnym napędem?

Powody są dobrze znane. Producenci samochodów mówią głównie, że to wina braku odpowiednio rozbudowanej sieci ładowarek. Ale to tylko część prawdy.

Auta elektryczne są wyraźnie droższe od swoich spalinowych odpowiedników, większość modeli ma zasięgi wystarczające w zasadzie tylko do miasta i na krótkie podmiejskie wycieczki i jeszcze oferta rynkowa pojazdów z bateriami zamiast z bakami paliwa, jest – mówiąc krótko – cały czas bardzo skromna.

Wszystkich tych problemów niestety nie da się rozwiązać szybko. I może dlatego analitycy z firmy LMC Automotive prognozują, że auta elektryczne aż do roku 2030 będą na pięciu największych europejskich rynkach sprzedawać się gorzej od pojazdów spalinowych.

Foto: Volkswagen.

Czytaj więcej: Continental wyprodukował oponę z kauczuku pozyskanego z mniszka lekarskiego.
Czytaj więcej: Elektryczny Ford Mustang Cobra Jet 1400. Amerykańska firma wskrzesza legendę do wyścigów na 1/4 mili.

Podziel się artykułem