Redmi Note 9S. Całkiem możliwe, że to nowy król średniej półki

Redmi Note 9S

Xiaomi jest powszechnie uznawane za firmę, która za rozsądne pieniądze daje dużo. Nowy Redmi Note 9S jest tego najlepszym dowodem.

Wielbiciele marki Xiaomi mogli być zaniepokojeni niedawnym debiutem flagowego Xiaomi Mi 10 – cena 3,5 tys. zł mocno kłóciła się z wyobrażeniem firmy, która dba o portfel nabywców jej produktów. Na szczęście chiński koncern nie zapomniał o dobrych smartfonach za bardziej rozsądne pieniądze i Redmi Note 9S – pierwszy przedstawiciel rodziny Redmi Note 9 – jest tego przykładem.

Zacznijmy tym razem od końca, czyli od ceny. Redmi Note 9S kosztuje w Polsce 1099 zł za wersję z 4 GB RAM i 64 GB pamięci na dane lub 100 złotych więcej za model z 6 GB RAM i 128 GB pamięci na nasze programy, filmy i fotki.

To, mówiąc krótko, oferta bardzo atrakcyjna, biorąc pod uwagę, że za te pieniądze otrzymuje smartfon z wydajnym procesorem Qualcomm Snapdragon 720G, dużym ekranem o przekątnej 6,77 cala i aparatem głównym korzystującym aż z czterech obiektywów. Główne szkło ma tutaj matrycę 48 MPix, obiektyw ultraszerokokątny 8 MPix a do makro 5 MPix. Jest też czujnik głębi 2 MPix, a z przodu obiektyw do selfie 16 Mpix.

Producent w Redmi Note 9S zdecydował się też na dużą baterię 5020 mAh, którą można ładować dołączoną do zestawu szybką ładowarką o mocy 22,5W.

Wspomnieć warto jeszcze o czytniku linii papilarnych umieszczonym z boku, który jednocześnie służy jako przycisk zasilania i odblokowywania telefonu oraz szkle Gorilla Glass 5 z przodu i z tyłu obudowy.

W sumie niemal idealnie. Czegoś brakuje? Modułu NFC, a więc nie da się korzystać z komórki tak samo, jak z karty płatniczej. Jednak nawet bez tej funkcji Redmi Note 9S to ponadprzeciętna rynkowa propozycja.

Foto: Xiaomi.

Czytaj więcej: iPhone SE (2020) – czy warto kupić? Trzy powody za i trzy przeciw.
Czytaj więcej: Red Magic 5G – demon wydajności. Ma pierwszy na świecie ekran 144 Hz, nawet 16 GB RAM i wiatraczek.

Podziel się artykułem