Google za chwilę pokaże kolejny telefon ze średniej półki – Pixel 4a. Kluczem do sukcesu będzie jego cena

pixel 4a

O smartfonie Pixel 4a wiemy już niemal wszystko. W największym skrócie ma to być następca średniopółkowego modelu 3a. Szanse na to jednak, by nowy smartfon stał się hitem nad Wisłą są nikłe.

Google nie traktuje polskiego rynku jako istotnego – przynajmniej jeżeli chodzi o sprzedaż smartfonów. Żadnego z jego Pixeli nie sprzedaje w Polsce, chociaż np. oferuje je już na tak „dużych” rynkach jak np. austriacki i irlandzki. Dlatego też, by cieszyć się telefonami wyprodukowanymi przez twórców Androida, trzeba je kupić nad Wisłą przez pośrednika, co znacząco podnosi ich cenę. To już na wejściu czyni telefony Pixel w Polsce urządzeniami niszowymi.

Ale jeżeli ktoś ma wujka za granicą i może sobie sprawić telefon wyprodukowany przez Google za bardziej rozsądne pieniądze, ten za chwilę będzie mógł rozważyć zakup modelu Pixel 4a.

Ma to być amerykańska odpowiedź na azjatycką konkurencję ze średniej półki. Za prawdopodobnie 399 dolarów lub w Europie około 400 euro dostaniemy plastikowy telefon z bardzo dobrym ekranem OLED o przekątnej 5,8 cala. Ekran w takiej technologii ciągle nie jest czymś standardowym wśród modeli porównywalnych cenowo.

Potem już nie będzie tak różowo. Pixel 4a, według przecieków, będzie napędzany procesorem Snapdragon 730 – typowym dla smartfonów średniej klasy.

Do tego będzie miał 6 GB RAM (to OK) i 64 lub 128 GB pamięci na dane (to mniej OK) – możliwe, że będą dwie wersje do wyboru różniące się tutaj wielkością pamięci.

Aparat główny ma korzystać tylko z jednego obiektywu 12,2 Mpix, ale za to z układem optycznej stabilizacji obrazu i na pewno wspartego solidnym oprogramowaniem. Pixel 3a robił bardzo dobre zdjęcia. Kamerka do selfie korzystać ma z matrycy 8 Mpix – jak w poprzednim modelu.

Do tego jeszcze między innymi zwykłe gniazdko słuchawkowe, szybka, ale tylko przewodowa, ładowarka i dwa kolory do wyboru – czarny i niebieski.

Teraz spekuluje się, że Pixel 4a wejdzie do sprzedaży w ciągu miesiąca, może dwóch. 

Foto: Evan Blass

Czytaj więcej: Jak szybko znaleźć restauracje z dostawą lub na wynos? Mapy Google mają nową funkcję.
Czytaj więcej: Huawei P30 lite w nowej edycji z większą pamięcią i usługami Google.

Podziel się artykułem