Nowy tani smartfon Apple’a zadebiutuje najprawdopodobniej już w marcu – podobnie jak stało się to z jego poprzednikiem iPhonem SE w 2016 roku.

Coraz więcej plotek i informacji jest o nadciagającym następcy modelu iPhone SE. Portal Fast Company twierdzi, że dotarł do wiarygodnego źródła, które mówi, że – po pierwsze – SE 2 pojawi się już w marcu i – po drugie – ma kosztować w Stanach 399 dolarów. Dokładnie tyle samo, ile trzy lata temu kosztował model SE.

Nie wiadomo jednak, jak nowy tani iPhone będzie się nazywać. Niektórzy sugerują nazwę SE 2, inni mówią o iPhonie 9. 

Prawdopodobnie urządzenie będzie miało ekran o przekątnej 4,9 cala i będzie korzystało z funkcji Touch ID. Niska cena spowoduje, że nie będzie w nim funkcji rozpoznawania twarzy.

Pchał wózek z 99 smartfonami ulicami Berlina. Mapy Google dały się nabrać

Chociaż nieznane są szczegóły techniczne nowego iPhone’a SE 2/9 to jedno jest pewne. Apple go bardzo potrzebuje. Konkurencja wśród najdroższych flagowych  komórek jest duża, większość nie chce ich kupować, co doskonale widać też w sprzedaży smartfonów Apple’a. Najlepiej sprzedają się z nowych i najnowszych konstrukcji iPhone’y 11 i XR, a więc najtańsze w swoich rodzinach. Jeszcze tańszy SE 2/9 może być więc hitem. I przy okazji napędzi Apple’owi dodatkowych klientów oferowanych przez niego usług sprzedaży muzyki, wideo i gier.

Foto: Render iPhone’a SE 2 zrobiony przez portal Svetapple.sk.

Czytaj więcej: Apple sprzedał w ubiegłym roku więcej zegarków niż cała Szwajcaria.
Czytaj więcej: iMac inny niż dotąd – prawie cały ze szkła. Apple ma nowy pomysł.