Bardzo prawdopodobne, że już 11 lutego Samsung pokaże światu – oprócz flagowych smartfonów serii Galaxy S20 – również kolejny model składanej komórki o nazwie Galaxy Z Flip.
Zacznijmy od dwóch najważniejszych rzeczy. Nowa komórka Samsunga będzie składać się w układzie pionowym – jak kiedyś popularne telefony z klapką – a nie jak sprzedawany już Samsung Galaxy Fold. Do tego – co bardzo ważne – smartfon będzie drogi, ale nie aż tak jak Galaxy Fold. Mówi się o cenie nawet o połowę mniejszej od pierwszego składanego sprzętu Koreańczyków, co w Polsce może oznaczać cenę gdzieś nieco powyżej 5 tys. zł.
Dzięki internetowym wyciekom – w tym informacjom podanym przez czasem bardzo dobrze poinformowanego Ishana Agarwala – wiemy już sporo o specyfikacji Galaxy Z Flip.
Składany wyświetlacz AMOLED – z zawiasem podobnym do tego z Galaxy Fold – będzie miał ponoć przekątną 6,7 cala. A z drugiej strony obudowy znajdzie się malutki ekranik w kształcie… koła.
Główny aparat w nowym składanym smartfonie wyposażono, wg przecieków, w dwa obiektywy i główną matrycę 12 Mpix. Ma być też aparat do selfie 10 Mpix – otwór w składanym ekranie na jego obiektyw jest ponoć bardzo mały.
Ishan Agarwal mówi jeszcze o 256 GB pamięci na dane w Galaxy Z Flip i baterii o pojemności pomiędzy 3300 a 3500 mAh. Smartfon ma być dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i fioletowej oraz możliwe, że na niektórych rynkach będzie dostępne wersja z modemem do sieci 5G.
W sumie ciekawie, choć nie z wykorzystaniem najbardziej zaawansowanych podzespołów – z wyjątkiem oczywiście innowacyjnego składanego ekranu. To raczej dobrze – dzięki temu nowa komórka może być wyraźnie tańsza od pierwszych smartfonów z zaginanymi ekranami.
Foto: Samsung.
Czytaj więcej: Za miesiąc oficjalna premiera Galaxy S20+ – nowego flagowca Samsunga. Już dzisiaj wiemy, jak będzie wyglądał.
Czytaj więcej: I niech Moc będzie z Tobą, czyli nadciąga wyjątkowy Samsung Galaxy Note 10+ Star Wars Edition.