Wyjątkowy polsko-brytyjski niszczyciel czołgów. Jedną salwą może zatrzymać rosyjski batalion pancerny

niszczyciel czołgów pgz

Na targach broni w Kielcach Polska Grupa Zbrojeniowa wraz z brytyjskim koncernem MBDA przedstawiła trzy koncepcje niszczyciela czołgów. Może on w jednym ataku zniszczyć nawet ponad 20 nowoczesnych czołgów.

Polscy wojskowi chcą walczyć z przeważającymi siłami pancernymi, korzystając między innymi z niszczycieli czołgów. Współcześnie to zwykle gąsienicowe opancerzone pojazdy wyposażone w precyzyjne rakietowe pociski przeciwpancerne. I właśnie Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) razem z brytyjskim koncernem MBDA przedstawiła trzy demonstratory nowego niszczyciela czołgów.

Podwozie do tego pojazdu dostarcza polska strona. W najtańszym rozwiązaniu może to być zmodernizowana wersja wiekowego transportera opancerzonego BWP-1 konstrukcji radzieckiej, którego nasza armia ma dziesiątki, w nieco droższej rozwijana przez polską spółkę OBRUM tzw. Uniwersalna Modułowa Platforma Gąsienicowa (UMPG) lub nowoczesne podwozie produkowane już na licencji koreańskiej pod armatohaubicę Krab.

Rakiety Brimstone prawie zawsze trafią w cel

Na tych podwoziach mogą być zainstalowane specjalne kasetowe wyrzutnie z brytyjskimi pociskami Brimstone. Pierwotnie były to rakiety powietrze-ziemia średniego zasięgu do niszczenia czołgów, przypominające amerykańskie Hellfire, ale od nich bardziej zaawansowane. Brimstone może np. być wystrzelona nad określony obszar i tam już pocisk samodzielnie znajdzie cel, czyli czołg.

Zasięg tej rakiety to 12 km. Co najważniejsze w całym pomyśle, to na polskim podwoziu można zainstalować nawet trzy wyrzutnie Brimstone – łącznie daje to 24 rakiety. To ogromna siła ognia. Nawet śmigłowiec Apache, zaprojektowany przede wszystkim do niszczenia czołgów, przenosi „tylko” 16 rakiet Hellfire.

Brytyjczycy twierdzą, że efektywność rakiet Brimstone sięga 98,7 proc. Oznacza to np., że pojedynczy niszczyciel może w jednym ataku zniszczyć nawet 22 nacierające czołgi. W wypadku gdy takie uderzenie spadnie na rosyjski batalion pancerny liczący 50 pojazdów, to praktycznie go zatrzymuje. A udany atak dwóch niszczycieli czołgów oznacza powstrzymanie natarcia całej rosyjskiej brygady pancernej.  Obecnie żadna z armii świata nie dysponuje niszczycielem czołgów o tak dużej sile rażenia.

Foto: PGZ.

Czytaj więcej: Są mniejsze od wróbla lub ważą kilkanaście ton. Przenoszą kamery i rakiety. Wojskowi pokochali drony.
Czytaj więcej: Izraelskie bomby za atak arabskich hakerów. Pierwsza tego typu reakcja na świecie na cyberatak.

Podziel się artykułem