Od piątku nie działa Galileo, europejski system nawigacji satelitarnej. Prawdopodobną przyczyną jest awaria we Włoszech w tzw. centrum Precise Timing Facility (PTF).
W poniedziałkowe południe nie pracował żaden z 22 satelitów Galileo (docelowo ma ich być 30) – nie funkcjonowały lub były w fazie testów. I taki stan rzeczy trwa od piątku.
Nie wiadomo dokładnie, co jest przyczyną awarii. Operator system, specjalna europejska agencja GSA, podał tylko, że powodem przerwy w pracy jest usterka na Ziemi i że intensywnie pracuje nad jej usunięciem.
Więcej szczegółów podał specjalistyczny portal Inside GNSS. Powołując się na źródła w GSA napisał, że nie działa poprawnie włoski ośrodek PTF. Odpowiada on za generowanie i wysyłanie do wszystkich satelitów Galileo informacji o specjalnym systemowy czasie Galileo (GST). Jest on niezbędny, by system prawidłowo funkcjonował.
Inżynierowie Galileo pracują nad usterką cały czas od piątku – bez przerw. System miał wznowić działanie najpóźniej do końca minionego weekendu. Tak się jednak nie stało i nie wiemy, kiedy Galileo znowu zacznie działać.
Dla zwykłego Kowalskiego awaria Galileo nie stanowi dużego problemu. Z systemu korzysta między innymi kilkadziesiąt modeli smartfonów. Jednak w wypadku, gdy nie odbierają sygnałów z Galileo, automatycznie przestawiają się na amerykański GPS.
Jeżeli informacje Inside GNSS się potwierdza, będzie to już kolejna awaria systemu Galilelo związana z PTF. W przeszłości jednak problem dotyczyły pojedynczych satelitów – nie całego systemu.
Foto: GSA.
Czytaj więcej: Filmy z kosmosu w kosmicznej jakości. 4K i to na żywo.
Czytaj więcej: Japończycy wynajmują samochody na godziny. Ale nimi nie jeżdżą.