Najbardziej znany producent samochodów elektrycznych na świecie rośnie jak na drożdżach. W drugim kwartale Tesla osiągnęła najlepsze wyniki sprzedaży w swojej historii.
Od marca do czerwca amerykański koncern dostarczył klientom 95,2 tys. samochodów. Świetny wynik, biorąc pod uwagę, że w pierwszym kwartale było ich 63 tys.
Równocześnie spółka zbudowana przez Elona Muska wyprodukowała 87 tys. aut. Niemal równo 10 tys. więcej niż w pierwszym kwartale.
Głównie tak dobry wynik został osiągnięty dzięki sprzedaży Modelu 3 i jego wejściu na ważne europejskie rynki – między innymi do Niemiec. Ale też wyraźnie lepiej niż w pierwszym kwartale sprzedają się droższe samochody Tesli – modele S i X. Ich dostawy w drugim kwartale powiększyły się do 17,65 tys. – a więc aż o 46 proc. w porównaniu do danych z początku roku.
To wszystko razem bardzo podoba się inwestorom. W środę, mniej więcej do połowy sesji giełdowej za oceanem, akcje Tesli zyskały 5 proc., a od początku czerwca poszły w górę już ponad 30 proc.
To bardzo dobre wiadomości dla Elona Muska i przyszłości jego firmy. Zwłaszcza, że tesle nadal nie są sprzedawane na wielu rynkach. Ciągle nie oferują ich np. dilerzy w Polsce.
Czytaj więcej: Tesla Model 3 bije konkurencję w Europie. W marcu lepsza od BMW, Audi i Mercedesa.
Czytaj więcej: Elektryczne samochody muszą hałasować. Mercedesy np. zagrają gitarowe kawałki.