Rekordowo mało użytkowników smartfonów decyduje się teraz na ich wymianę na nowsze modele. Potwierdzają to najnowsze dane dużych telekomów.
Tylko 4,4 proc. komórkowych abonentów amerykańskiej sieci Verizon zdecydowało się w ubiegłym kwartale na kupno nowego telefonu przy przedłużeniu planu taryfowego. To najmniej w historii. Rok temu takich osób było 5 proc.
W wypadku sieci AT&T, drugiej po Verizonie w USA, ten współczynnik spadł do 3,5 proc. z 4,3 proc. rok temu.
Te dane wpisują się, co gorsza w nieco dłużej trwający trend. W pierwszym kwartale 2015 roku na nowe telefony decydowało się 6,5 proc. osób korzystających z sieci Verizon.
Dlaczego spada sprzedaż smartfonów?
To zjawisko można z łatwością wytłumaczyć dwoma czynnikami. Sprzedaż nowych smartfonów związana z przedłużaniem planów taryfowych maleje między innymi dlatego, że nowe flagowe telefony – często sprzedawane z nimi – stały się ekstremalnie drogie. Ludzie nie chcą ich często wymieniać. Nie kupują ich też tyle poza ofertą telekomów – to wszystko widać również choćby w malejącej liczbie kupowanych iPhone’ów.
Drugim czynnikiem, który powstrzymuje wielu przed wymianą smartfonu na nowy model jest postęp technologiczny związany z pojawieniem się pierwszych sieci 5G i zaginanych ekranów. Część osób chce poczekać aż te technologie zostaną zaimplementowane do telefonów, na które będą sobie mogli pozwolić – nie chcą kupować sprzętu z „przeszłości”.
Czytaj więcej: Netflix, Amazon i Apple to nie wszystko. Własne filmy i programy chce też produkować Airbnb.
Czytaj więcej: Nowy Golf wjedzie do salonów za niecały rok. Jest problem z oprogramowaniem.
Na pewno spora część osób wstrzymuje się z zakupem do momentu uruchomienia 5G w kraju. Sam tak robię. Na razie nie ma to po co mam kupować, a jak wejdzie (oby w przyszłym roku) to nie będę od razu zmieniał, więc czekam.