Toyota rozpoczęła prace nad księżycowym łazikiem. Napędzać go mają ogniwa paliwowe

Toyota - księżycowy łazik

Toyota nawiązała współpracę z japońską agencją kosmiczną JAXA. Celem ma być zbudowanie całkiem sporego łazika księżycowego przypominającego terenowego mikrobusa na sześciu stalowych kołach.

Wyścig w kosmos przyspiesza i Elon Musk miał rację, że za jego firmą SpaceX pójdą kolejne, które będą pracowały nad rozwojem wielu różnych technologii niezbędnych do eksploracji pozaziemskich światów. Będę rozwijały te pomysły, które sprawdziły się już tu na Ziemi i które z pewnością przydadzą się również w komosie. Właśnie na tę ścieżkę wkroczyła Toyota.

Koncern poinformował, że w uzgodnieniu z japońską agencją kosmiczną JAXA opracuje koncepcję łazika księżycowego, czyli mówiąc inaczej coś w rodzaju terenowego samochodu tyle tylko, że zdolnego do poruszania się po powierzchni Księżyca.

Wg bardzo wstępnych ustaleń, ta księżycowa wersja Toyoty Land Cruiser będzie miała hermetyczną kabinę o kubaturze 13 metrów sześciennych – mniej więcej jak dwa małe mikrobusy. Będzie nią mogło podróżować dwóch astronautów, a czterech w sytuacjach awaryjnych.

Pojazd najprawdopodobniej będzie napędzany ogniwami paliwowymi a dodatkową energię dla systemów pokładowych będzie pobierał z baterii słonecznych.

Jest za wcześniej aby powiedzieć cokolwiek więcej o nowym „samochodzie” Toyoty. Koncern i JAXA chce, by pojazd stał się rzeczywistością w latach 30. Japończyków czeka więc jeszcze długa droga do pierwszych testów księżycowego łazika.

Foto: JAXA/Toyota.

Czytaj więcej: Amerykanie po 8 latach wracają w kosmos. Latem polecą na orbitę własnym statkiem.
Czytaj więcej: Netflix będzie miał nową konkurencję. Apple zaprasza na prezentację serwisu z filmami i chyba ma dobry pomysł.

Podziel się artykułem