5 marca na targach w Genewie Honda pokaże prototyp niewielkiego elektrycznego samochodu, którego sprzedaż ma zacząć się jeszcze w tym roku. Koncern zaprezentował pierwsze wizualizacje nowej konstrukcji.
O nadjeżdżającej elektrycznej hondzie nie wiadomo zbyt wiele. Japończycy na razie pokazali tylko dwie wizualizacje i nie ujawnili nawet nazwy nowego samochodu.
Auto będzie nieduże (za to o bardzo miękkich, futurystycznych liniach) i wypełnione po brzegi elektroniką. To pierwsze sugeruje pierwsza z ujawnionych wizualizacji. To drugie – „zdjęcie” pokazujące bardzo odważne wnętrze samochodu.
Widzimy w nim nie jeden i nie dwa, ale aż trzy duże wyświetlacze z informacjami mówiącymi, że samochód będzie między innymi wyposażony w rozbudowany system informacyjno-rozrywkowy sterowany głosem i z funkcją pozwalającą zintegrować go ze smartfonem. Do tego oczywiście nawigacja, klimatyzacja i szczegółowe informacje o pracy elektrycznego układu napędowego.
Nowy samochód jest rozwinięciem konceptu Urban EV, którego Honda pokazała na targach we Frankfurcie w 2017 roku – patrz poniżej. Przypominał on nieco pierwszego golfa w wersji trzydrzwiowej. Wizualizacja prezentująca przód prototypu jest odważniejsza od konceptu sprzed dwóch lat.
Całkiem nic nie wiemy o mocy i zasięgu nowej Hondy, nie znamy też jej cen, ani dokładnej daty rozpoczęcia sprzedaży. Ale dużo znaków zapytania zniknie już za chwilę. Targi motoryzacyjne w Genewie zaczynają się 5 marca.
Foto: Honda.
Czytaj więcej: Kalk OR – Szwedzi stworzyli niemal idealne elektryczne enduro. W mieście też się sprawdzi.
Czytaj więcej: Elektryczny samochód za kołem podbiegunowym. Mordercze testy BMW iNext w północnej Szwecji.