W przyszłym tygodniu zobaczymy co najmniej dwie duże nowości Samsunga. Pierwszą będzie Samsung Galaxy S10, drugą pierwszy smartfon ze składanym ekranem, którego prototyp mignął nam jesienią na jeden z prezentacji Koreańczyków.
O debiucie składanego Samsunga poinformował w poniedziałek na Twitterze sam koncern. Krótka prezentacja wideo jest jednak mało konkretna. Wiadomo z niej tylko, że nowy wynalazek ze składanym ekranem zostanie pokazany 20 lutego w San Francisco na tej samej prezentacji, gdzie świat zobaczy po raz pierwszy flagowy model Galaxy S10. W krótkim materiale niestety koncern nie pokazuje nawet malutkiego zdjęcia nowego oryginalnego smartfonu.
The future of mobile will unfold on February 20, 2019. #SamsungEvent pic.twitter.com/MHvwrt7Rf4
— Samsung Mobile (@SamsungMobile) 11 lutego 2019
Spekulacji jednak na jego temat nie brakuje. Mówi się np., że nowy sprzęt ze składanym ekranem będzie nazywał się Galaxy F. Prawdopodobnie będzie miał dwa ekrany – jeden mniejszy, nieskładany na zewnątrz i drugi, większy, składany w środku. Możliwe też, że będzie miał dwie baterie.
Sugestie, że Galaxy F będzie wyposażony w najmocniejszy procesor z rodziny Snapdragon (lub jego odpowiednik Samsunga) oraz dużo pamięci nie dziwią. To ma być drogi, przełomowy i luksusowy wynalazek. Sugerować to będzie również cena. Samsung Galaxy F ma kosztować krocie. W spekulacjach pada kwota nawet 1500 lub 1700 dolarów.
Czytaj więcej: Samsung Galaxy S10 będzie miał premierę 20 lutego w San Francisco. To będzie prawdziwa bestia.
Czytaj więcej: Samsung opatentował rysik S Pen z wbudowanym aparatem. Do czego może służyć sprzęt jak z filmów z Jamesem Bondem?