Jak fotografować ognie sztuczne? 5 przydatnych wskazówek

Jak fotografować ognie sztuczne

Jeżeli jesteś zapalonym fotografem, który marzy o zrobieniu kilku efektownych zdjęć pokazu sztucznych ogni, to skorzystaj z poniższych wskazówek.

Zacznijmy od tego, że poniższe rady są dla posiadaczy cyfrowych aparatów fotograficznych z funkcją manualnego ustawiania przysłony i czasu naświetlania. Tym razem nie dla użytkowników aparatów w komórkach.

1. Przygotowujemy odpowiedni sprzęt.

Poza wspomnianym już aparatem, niezbędny będzie statyw. To bardzo ważny tutaj element. Przydałby się dodatkowo obiektyw szerokokątny – ale to opcja, ze standardowym też sobie jakoś poradzimy. To drugie wynika z faktu, że nie będziemy mieli możliwości precyzyjnego kadrowania zdjęć, więc im więcej nieba obejmie nasz obiektyw, tym lepiej.

2. Wybieramy miejsce.

Ustawiamy zatem aparat na statywie w takim miejscu, by nikt – w tym tłum gapiów – nie zasłaniał nam widoku nieba, gdzie pojawią się sztuczne ognie. Byłoby idealnie, gdyby dodatkowo na ziemi, nad którą rozbłysną ognie, znajdował się jakiś efektowny akcent. Może to być rzeka, zamek, inny interesujący budynek, skałka… Wtedy fotka z ogniami sztucznymi u góry i czymś ładnym na dole, będzie wyglądała naprawdę dobrze.

3. Ustawiamy odpowiednio aparat przed zrobieniem zdjęcia.

Przechodzimy w tryb manualny w naszym aparacie. ISO ustawiamy na 200 – przy takiej światłoczułości, zwykle szumy na zdjęciu są najmniejsze. Przysłonę ustawiamy na 11 (możemy też popróbować z przysłonami pomiędzy f/8 and f/13 – chodzi o to, by osiągnąć dużą ostrość fotografii). Następnie definiujemy czas naświetlania. Tutaj niezbędne będą też eksperymenty. Zwykle najlepsze efekty osiągniemy, decydują się na czas od jednej do czterech sekund. To tak na marginesie tłumaczy, dlaczego statyw jest niezbędny. Pozostaje nam jeszcze regulacja ostrości – najlepiej ustawiamy ją na widoczny obiekt na ziemi oddalony mniej więcej tak od nas, jak sztuczne ognie, które pojawią się za kilka chwil. I blokujemy to ustawienie, wyłączając autofokusa.

4. Pstrykamy…

No i kiedy zaczyna się pokaz sztucznych ogni, rozpoczynamy robienie zdjęć. Starajmy się uruchomić migawkę, kiedy rakiety z ogniami sztucznymi dolatują do miejsca eksplozji. Starajmy się też przewidzieć, gdzie to mniej więcej się stanie i tak skierujmy obiektyw aparatu, pamiętając, że być może warto również umieścić w kadrze część krajobrazu na ziemi. No i nie bójmy się eksperymentów – im dłużej będzie trwał pokaz sztucznych ogni, tym więcej ich zróbmy, zmieniając głównie czas naświetlania.

5. Photoshop lub Gimp się bardzo przyda

Zdjęcia sztucznych ogni prawie zawsze wymagają cyfrowej obróbki po ich zrobieniu. Głównie trzeba je precyzyjnie wykadrować. Może się bowiem okazać, że najbardziej efektowne wybuchy znalazły się gdzieś na brzegach fotki, co nie wygląda najlepiej.

Czytaj więcej: Jak robić dobre zdjęcia przeciętnym smartfonem? 5 prostych rad.
Czytaj więcej: Jak lepiej chronić swoje dane i pieniądze w smartfonie z Androidem? 5 prostych wskazówek.

Podziel się artykułem