Volvo Trucks podpisało wyjątkową umowę z Brønnøy Kalk, kopalnią wapienia w Norwegii. Autonomiczne ciężarówki szwedzkiej firmy wkrótce znajdą w niej zatrudnienie.
Poruszających się samodzielnie – bez udziału kierowcy – ciężarówek Volvo FH ma być sześć. Będą woziły wapień na trasie z kamieniołomu do pobliskiego portu.
Ich droga długa nie jest – ma 5 kilometrów, ale do łatwych nie należy. Ciężarówki będą musiały przejechać między innymi wąskim przejściem i przez długi kamienny tunel. Będą musiały też precyzyjnie wjechać na miejsce rozładowania w porcie. W sumie by pokonać tę drogę, kierujące pojazdami oprogramowanie będzie musiało wykazać się bardzo dużą precyzją.
Co ciekawe, Brønnøy Kalk nie kupiło od Volvo autonomicznych ciężarówek. One są tylko częścią całego rozwiązania. Volvo sprzedało kopalni wapienia usługę transportu za pomocą autonomicznych ciężarówek – umowa na jej świadczenie jest pierwszym tego rodzaju porozumieniem na świecie.
Za kilka miesięcy w Izraelu zaczną jeździć autonomiczne taksówki Volkswagena
Testy unikatowego rozwiązania trwają przez cały ten rok i jeszcze chwilę będą kontynuowane. Wywrotki Volvo FH mają rozpocząć swoją normalną pracę w kopalni Brønnøy Kalk do końca przyszłego roku. Gdy tak się stanie, ich pracą będzie sterował operator koparki zajmującej się załadunkiem ciężarówek w kamieniołomie.
Foto: Volvo Trucks.
Czytaj więcej: Niezwykły pomysł LG. Chce stworzyć smartfon z 16 obiektywami.
Czytaj więcej: Droga benzyna we Francji? Francuzi powinni najpierw popatrzeć na Polskę.