Na amerykańskiej stronie internetowej Tesli pojawiła się możliwość złożenia zamówienia na nowy Model 3. Kosztuje – bez żadnych ulg podatkowych – 45 tys. dol.
Tym samym możemy już kupić trzy wersje Modelu 3. Najdroższą Performance (od 64 tys. dol.) o zasięgu 500 km na jednym naładowaniu z dwoma silnikami elektrycznymi, pozwalającymi rozpędzić pojazd do setki w 3,3 sekundy i do prędkości maksymalnej 250 km/godz. Nieco słabszą Long Range Battery o takim samym zasięgu jak Performance w cenie 54 tys. dol. I teraz pojawiła się trzecia wersja – Mid Range Battery.
W niej cena spadła o 9 tys. dol. w porównaniu do wersji Long Range Battery i nie jest to oczywiście jedyna zmiana. W tej wersji jest tylko jeden silnik napędzający tylne koła i mniejsza bateria, na której da się przejechać, po pełnym naładowaniu, do 420 km. Ten samochód rozpędzi się do setki w czasie 5,6 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi nieco ponad 200 km/godz.
Na jego dostawę trzeba czekać od 6 do 10 tygodni, a więc około dwa tygodnie dłużej niż na wersje Performance i Long Range Battery.
Wersja Mid Range Battery Modelu 3 nie jest najtańszą spośród wszystkich, które Tesla tutaj planuje. Ma być jeszcze podstawowy model „Trójki” – Standard Battery. Ma kosztować 35 tys. dol. Tesla obiecuje, że zacznie jego produkcję w przeciągu 4 do 6 miesięcy.
Jest to całkiem możliwe, biorąc pod uwagę ostatnie informacje napływające z zakładów Elona Muska. W trzecim kwartale wyprodukowano w nich ponad 80 tys. tesli, w tym ponad 53 tys. Modelu 3. To rekord w historii firmy.
Czytaj więcej: Samsung Galaxy Book2 z najnowszym procesorem Qualcomma – Snapdragon 850. To ma być konkurent dla Microsoft Surface Go.
Czytaj więcej: KY-O1L. Kyocera zaszalała i stworzyła smartfon wielkości karty kredytowej. Do tego z wyświetlaczem jak w czytniku e-booków.