Samsung Galaxy Book2 z najnowszym procesorem Qualcomma – Snapdragon 850. To ma być konkurent dla Microsoft Surface Go

Samsung Galaxy Book2

Dwa dni robocze na jednym naładowaniu baterii. Nieźle. Tak ma działać Samsung Galaxy Book2 – odpowiedź Koreańczyków na „tani” tablet Surface Go Microsoftu.

Podstawowe parametry nowego skrzyżowania tabletu z notebookiem spod znaku koreańskiego koncernu brzmią zachęcająco. Samsunga Galaxy Book2 ma napędzać najnowszy procesor Qualcomma – Snapdragon 850 – to jeden z pierwszych komputerów z nowym układem od Qualcomma. Producent twierdzi, że ta kość, specjalnie zaprojektowana do notebooków i hybryd z Windows 10, jest do 30 proc. wydajniejsza od układu Snapdragon 835 i zużywa przy tym o 20 proc. mniej energii.

Poza tym nowy sprzęt ma działać na jednym naładowaniu aż do 20 godzin. Naprawdę niezły wynik, jak na hybrydę z dość dużym, bo dwunastocalowym, dotykowym wyświetlaczem AMOLED o rozdzielczości 2160×1440.

Samsung Galaxy Book2

Samsung Galaxy Book2 sprzedawany będzie w konfiguracji z 4 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci na dane. Do tego między innymi dwa porty USB C, gniazdo słuchawkowe i dwa aparaty – główny z matrycą 8 Mpix, z przodu z matrycą 5 Mpix. Jest też gniazdo na karty microSD, gdyby ktoś chciał mieć więcej miejsca na dane.

I, co ważne, modem LTE – to, razem z długim czasem pracy na baterii, czyni z hybrydy Samsunga idealny sprzęt do typowej pracy biurowej w terenie, gdzieś daleko od sieci Wi-Fi.

Sprzęt sprzedawany jest z estetyczną klawiaturę pełniącą również funkcję etui. Niestety bez e-pena – tego będzie można dokupić.

Jak robić dobre zdjęcia przeciętnym smartfonem? 5 prostych rad

W Stanach za Galaxy Book2 trzeba będzie zapłacić tysiąc dolarów. Urządzenie będzie też oferowane przez kilka sieci komórkowych – to pochodna faktu, że warto do niego dokupić aktywną kartę SIM.

Czytaj więcej: KY-O1L. Kyocera zaszalała i stworzyła smartfon wielkości karty kredytowej. Do tego z wyświetlaczem jak w czytniku e-booków.
Czytaj więcej: Karta wielowalutowa mBanku, czyli bez kosztów przewalutowania na zagranicznych wakacjach.

Podziel się artykułem