Pixel 3 potrafi spławić handlowca i robi świetne zdjęcia, czyli co najlepszego ma nowy smartfon Google’a

Pixel 3

Nowy flagowy telefon Google’a może sam odebrać połączenie i spytać kto dzwoni. To jedna z kilku naprawdę ciekawych jego możliwości. Na szczęście nie jedyna.

Podniecanie się tylko ekranem większym o jakieś niewielkie części cala albo minimalnie szybszym procesorem w kolejnej wersji telefonu jest po prostu nudne. Zwłaszcza jeżeli mamy do czynienia z urządzeniem, które oferuje kilka całkiem nowych i unikatowych funkcji, a taki jest Pixel 3 – nowy flagowy smartfon Google’a sprzedawany w dwóch wersjach różniących się wielkością ekranu i trzech wersjach kolorystycznych.

Zacznijmy jednak od łyżki dziegciu. Dla Google’a Polska to niestety nie centrum galaktyki, ale peryferia. I dlatego jego nowych telefonów w oficjalnej dystrybucji nie ma i raczej szybko nie będzie. To między innymi pochodna faktu, że najnowsze algorytmy sztucznej inteligencji zaszyte w nowych smartfonach najlepiej, albo wyłącznie, działają z wykorzystaniem języka angielskiego. Widać to również w nowym smartfonie Pixel 3. Gdyby to jednak komuś nie przeszkadzało i chciał sobie kupić nowego Piksela w sklepie niezależnym od Google’a, to niech przeczyta poniższe i sprawdzi, co jest w nim najciekawszego.

Intel ma nowe procesory 9. generacji dla Kowalskiego. Zaskoczenie nie ma. Prawdziwą nowością jest tylko cena

Call screen, czyli kto dzwoni i czego chce

Anglojęzyczni użytkownicy nowego Piksela mogą np. odbierać połączenia za pomocą funkcji Call screen. Uaktywnia się wtedy Google Assistant. Maszyna przedstawia się, pyta kto dzwoni I dlaczego. Jeżeli rozmówca odpowie na te pytania, są one natychmiast zamienione na tekst i wyświetlone na ekranie smartfonu. Jego użytkownik może już wtedy – jeżeli chce – odebrać połączenie lub je zignorować. W sumie to genialny wynalazek, który zapracowanym ludziom zaoszczędzi wielu niechcianych rozmów choćby z akwizytorami.

Pixel 3 gra głośniej

Pokazywanie czegoś znajomym lub oglądanie samemu krótkich filmów na YouTube z dźwiękiem odtwarzanym przez głośnik lub głośniki smartfonu jest czymś częstym i oczywistym. I dlatego Google poprawiło w nowych smartfonach Pixel głośniki – są ponoć nawet o 40 proc. głośniej od tych, które były w poprzednim modelu. Brawo. Przydatna to funkcja.

Co to jest, czy Google Lens na pokładzie

Aplikacja Google Lens jest w nowych smarftonach zintegrowana z aparatem. Tym samym smartfon może nam podpowiedzieć co akurat widzimy, jak i szybko otworzy np. listę podobnych rzeczy. Ta ostatnia funkcjonalność może przyda się komuś, kto chciałby np. szybko kupić podobne okulary lub plecak, jaki ma kolega lub koleżanka. Może to i w sumie detal, ale fajny i czasem użyteczny.

Pixel 3, czyli nasze dane lepiej chronione

Google podkreśla, że w smarftonach Pixel 3 umieszczona została specjalna kość Titan M. Ten układ dba przede wszystkim o integralność systemu operacyjnego telefonu. Mówiąc inaczej, sprawdza i blokuje czy przypadkiem cyberprzestępca nie zainstalował jakiegoś paskudnego oprogramowania w telefonie. Tym samym wszystkie nasze dane przechowywane lub udostępniane na smartfonie są dużo bezpieczniejsze.

Do sklepów zaczynają wjeżdżać telewizory 8K Samsunga. Ceny? Najdroższy w cenie dobrego samochodu

Pixel 3 – fantastyczne zdjęcia i to tylko jednym obiektywem

Google wiele wysiłku włożyło, by zdjęcia zrobione za pomocą jego nowych smartfonów były naprawdę niezłe. Już jakość pstrykanych na „dwójce” była niezła, tu jest jeszcze lepiej.

I tak np. zarówno cyfrowa jak optyczna stabilizacja jednoobiektywowego głównego aparatu połączona z wysoką światłoczułością jego matrycy oraz precyzyjnie działającymi filtrami powoduje, że zdjęcia robione nocą są po prostu świetne – w trakcie prezentacji Google pokazał jak wygląda fotka zrobiona przy słabym oświetleniu jego telefonem i nowym iPhone’m. Oczywiście Pixel 3 był zdecydowanie górą.

Wielu spodoba się też funkcja Top Shot. Dzięki niej możemy wybrać najlepsze zdjęcie spośród kilkunastu, które zostały zrobione chwilę przed i chwilę po uaktywnieniu aparatu. Dzięki niej maleją szanse na przeoczenie najlepszego momentu.

Do tego samego przydać się może tryb Photo booth. Algorytm sztucznej inteligencji uruchamia aparat, kiedy wykryje, że zrobiliśmy zabawną minę lub po prostu uśmiechnęliśmy się.

Photo booth świetnie sprawdzi się przy grupowym selfie, które z kolei będzie łatwiej zrobić, dzięki podwójnemu aparatowi z przodu smartfonu. Jeden z obiektywów tutaj zainstalowany jest szerokokątny, co pozwala „zmieścić” na fotce naprawdę dużo.

Czytaj więcej: Vespa Elettrica. Elektryczny skuter kultowej marki trafia do sprzedaży. Cena zaporowa.
Czytaj więcej: Czas na nową konsolę Playstation 5? Szef Sony sugeruje, że prace nad następcą PS4 już trwają.

Podziel się artykułem