W serwerach chińskiej spółki Super Micro, która jest jednym z największych na świecie dostawców serwerów dla dużych firm, banków i instytucji rządowych, znaleziono niewielki układ szpiegowski. Rykoszetem uderzyło to mocno m.in. w chińskich producentów elektroniki.
W czwartek magazyn Bloomberg BusinessWeek opublikował wyniki śledztwa przeprowadzonego przez jego dziennikarzy. Z artykułu – zamieszczonego również na stronach agencji – można się dowiedzieć, że amerykańskie władze prowadzą tajne śledztwo do 2015 roku dotyczące malutkiego, szefowskiego układu scalonego, którego po raz pierwszy znaleziono na płytach głównych serwerów, które trafiły do amerykańskiej spółki Elemental.
Zajmuje się ona głównie tworzeniem oprogramowania do kompresowania i przesyłania plików wideo. Jej rozwiązania były wykorzystane np. do przesyłania transmisji z ostatnich igrzysk olimpijskich, komunikacji z Międzynarodową Stacją Kosmiczną i dronami wykorzystywanymi przez CIA. Amazon w 2015 roku chciał kupić spółkę Elemental – pasowała do jego biznesu, wtedy intensywnie rozwijał serwis wideo znany dzisiaj jako Amazon Prime Video.
Układ szpiegowski mniejszy od ziarenka ryżu
Amazon, by sprawdzić, normy bezpieczeństwa w przejmowanej spółce, wynajął do ich zbadania niezależnych ekspertów. I ci na płycie głównej serwera chińskiej spółki Super Micro sprzedanej Elementalowi znaleźli podejrzany układ scalony – wielkości końcówki zaostrzonego ołówka. Nie było go w dokumentacji technicznej, był starannie ukryty wśród innych kości na płycie, to prawdopodobnie układ szpiegowski, który ułatwia włamanie do serwera i przechwycenie danych, które na nim są przechowywane lub przetwarzane.
Układ został zainstalowany już w fabryce. To, zdaniem Bloomberga, zakład kontrolowany przez chińską armię. Tym samym wychodzi na to, że chiński wywiad wpadł na pomysł, jak subtelnie wykradać dane z amerykańskich firm i instytucji. Smaczku całej historii dodaje fakt, że Super Micro to nie mała firma – to jeden z największych dostawców płyt głównych do serwerów wykorzystywanych przez korporacje, banki i ważne agencje rządowe.
Toną akcje na giełdzie
Zdaniem Bloomberga, znalezienie układu szpiegowskiego w serwerze Super Micro spowodowało rozpoczęcie tajnego śledztwa przez Amerykanów. Równocześnie między innymi Amazon anulował duże zamówienie serwerów od Super Micro. Wspomniany układ szpiegowski został też znaleziony w jednym z komputerów dostarczonych Apple’owi. Jednym słowem wybuchła duża afera szpiegowska.
Jej efekty widać już na giełdach. Najpierw, w tzw. obrocie pozagiełdowym, gwałtownie potaniały akcje Super Micro – o około 40 proc.
A rano w poniedziałek zaczęły spadać na giełdach notowania chińskich producentów elektroniki. Inwestorzy obawiają się, że teraz wielu kupujących komputery i inny sprzęt elektroniczny będzie preferowało firmy, które produkują w zakładach z dala od Chin. Tym samym w piątek rano naszego czasy mocno tonęło na giełdzie Hongkongu np. Lenovo. Jego akcje traciły tam przez pewien czas nawet 20 proc.
Lenovo notowane jest na kilku giełdach. W piątek w południe akcje tego największego producenta komputerów na świecie traciły np. na giełdzie we Frankfurcie niemal 16 proc.
W czwartek wieczorem naszego czasu artykuł Bloomberga wpłynął też na notowania Apple’a i Amazonu. Ich akcje straciły odpowiednie 2,2 i 1,8 proc.
Cała afera szpiegowska z mikroczipem w serwerach Super Micro dopiero się rozkręca. Niewykluczone, że jeszcze nie raz o niej usłyszymy i raczej z pewnością wpłynie na dalsze relacje chińsko-amerykańskie, w tym np. decyzje dotyczące kolejnych ceł na towary z Chin i z USA.
W dalszej konsekwencji więc możliwe, że przez szpiegowski mikroukład wszyscy będziemy musieli płacić więcej za elektronikę. I zaczniemy jej używać jeszcze ostrożniej. W końcu niewykluczone, że ktoś może nas w dowolnej chwili podsłuchać…
Czytaj więcej: LG V40 ThinQ oficjalnie już jest. 5 aparatów, silny procesor, wyjątkowa obudowa.
Czytaj więcej: Do sklepów zaczynają wjeżdżać telewizory 8K Samsunga. Ceny? Najdroższy w cenie dobrego samochodu.