Co łączy Leonarda da Vinci, jednego z najwybitniejszych twórców wszechczasów, ze Samsungiem?

s pen samsung

Koreański koncern pracuje już nad następcą Galaxy Note 9, którego premiera odbyła się ledwo miesiąc temu. Wyciekła nazwa robocza dla tego projektu.

Koreańczycy rozwijają następcę swojego bardzo drogiego flagowca pod nazwą „Da Vinci”. Do tej informacji dotarł Ice universe, często nie mijający się z prawdą, przez co ceniony twitterowy „leaker”.

Często nazwa robocza projektu informuje o tym, co jest jego istotą lub nad czym szczególnie koncentrują się jego twórcy. Odwołanie do jednego z najwybitniejszych artystów wszechczasów może więc sugerować dwie rzeczy.

Samsung Galaxy Note 9. 7 powodów, dla których ktoś może poważnie rozważać zakup smartfona za ponad 5 tys. zł

Po pierwsze, Samsung chce stworzyć smartfon dla twórców, artystów, osób dla których obraz, jego tworzenie i przetwarzanie jest ważne. To można osiągnąć między innymi przez zainstalowanie w komórce silnego procesora, doskonałego obrazu i odpowiednich aplikacji.

Ale nie tylko. I tu przechodzimy do drugiej hipotezy. Być może kryptonim „Da Vinci” łączyć należy z dalej idącym rozwinięciem funkcjonalności rysika dołączanego do modeli Galaxy Note.

Ostatnio S Pen zyskał sporo, dzięki wyposażeniu go w wielofunkcyjny przycisk i Bluetooth. Choć to bardzo znacząca zmiana, to dla koreańskiego koncernu może to być dopiero pierwszy krok i teraz chce on swój wynalazek jeszcze bardziej rozwinąć. Tak dalece np., by pisanie lub rysowanie nim po ekranie nowego Galaxy łudząco przypominało korzystanie z pióra, ołówka lub pędzla.

Czy tak będzie naprawdę, tego nie wiemy. Na razie znamy wyłącznie nazwę projektu, pod którą Samsung pracuje nad następcą Galaxy Note 9.

Czytaj więcej: Tesla najgorsze ma za sobą? Analitycy chwalą, Musk zapowiada skokowy wzrost produkcji.
Czytaj więcej: IKEA rozwija linię produktów do inteligentnego domu. Nadciąga kolejny gadżet.

Podziel się artykułem