Kierowcy coraz chętniej płacą za przejazd płatnym fragmentem A4 Kraków-Katowice. Stalaexport zarabia na tym krocie

Autostrada A4 bramki

Liczący 61 kilometrów płatny odcinek autostrady A4 Kraków-Katowice to prawdziwa żyła złota dla zarządzającej nim grupy Stalexport Autostrady. Firma pochwaliła się właśnie, ile pieniędzy zostawili jej na bramkach kierowcy w pierwszym półroczu.

20 złotych za przejazd samochodem osobowym z Krakowa do Katowic lub w drugą stronę to nie jest tania przyjemność. Stalexport Autostrady pobiera za to opłatę wysokości 20 złotych, czyli przejechanie kilometra kosztuje niecałe 33 grosze. Sporo.

Większość innych płatnych autostrad w Polsce jest tańsza – przejechanie kilometra A1 samochodem osobowym bez przyczepy kosztuje np. 16 groszy netto. Drożej jest tylko na odcinku A2 Nowy Tomyśl-Konin – tam kierowcy zwykłych osobówek kasowani są po 40 groszy za każdy kilometr.

Wysoka cena za przejazd A4 Kraków-Katowica przekłada się na imponujące wyniki finansowe Stalexport Autostrady. Przychody grupy z poboru opłat w pierwszym półroczu 2018 roku sięgnęły 158,13 mln zł, czyli były wyższe o 6,6 proc. w stosunku do pierwszego półrocza ubiegłego roku. Zysk grupy netto zwiększył się natomiast o 22,4 proc., do 94 mln zł.

Chętnych na przejazd płatnym fragmentem przybywa. W pierwszym półroczu średni dobowy ruch na koncesyjnym odcinku autostrady A4 Katowice-Kraków wyniósł 43,14 tys. pojazdów i był o 5,2 proc. wyższy niż ruch odnotowany rok wcześniej.

BMW zbuduje fabrykę za miliard euro na Węgrzech. Niby bardzo dobrze, ale jest i ryzyko

Wyraźnie więcej niż rok temu spółka zarabia na opłatach od samochodów ciężarowych. – Różnica pomiędzy dynamiką wzrostu przychodów z opłat w stosunku do dynamiki wzrostu średniodobowego ruchu pojazdów ciężarowych wynika ze zmiany stawek opłat od dnia 1 marca 2017 roku (z 16,5 zł na 18 zł i z 26,5 zł na 30 zł) oraz z różnic w strukturze kategorii pojazdów (w zależności od kategorii stosowane są inne stawki poboru opłat) – czytamy w komunikacie spółki.

W nim również zarząd spółki mówi, dlaczego coraz chętniej jeździmy drogą, którą zarządza. – W opinii Zarządu pozytywny trend wzrostu ruchu pojazdów pozostaje w związku z rozwojem sytuacji makroekonomicznej i wynika również z docenienia przez użytkowników wysokiego standardu utrzymania autostrady – napisano w komunikacie.

Podsumowując, taniej na płatnych autostradach w Polsce nie będzie. Po co obniżać ceny, skoro chętnych na przejazd i tak nie brakuje.

Foto: Stalexport Autostrady.

Czytaj więcej: Modułowy Moto Z3 już jest. Jako jeden z pierwszych smartfonów połączy się z ultraszybką siecią 5G.
Czytaj więcej: Harley-Davidson ma dwa pomysły na nowe życie w przyszłości. Wielbiciele marki mogą być zaskoczeni.

Podziel się artykułem

3 thoughts on “Kierowcy coraz chętniej płacą za przejazd płatnym fragmentem A4 Kraków-Katowice. Stalaexport zarabia na tym krocie

  1. Proszę sprostować powyższe dane. Od jednych pierwszych bramek do ostatnich jest 49 km (a nie 61 km, jak błędnie podano w artykule). Czyli płacimy więcej niż 40 gr/km.

    1. Dużo prawdy w tym. Wszyscy jednak mówią o tych 61 km, bo nie jeździmy od bramki do bramki, tylko z Krakowa do Katowic – i wtedy dodatkowo za całość musimy zapłacić te wspomniane 20 zł. Gdyby liczyć tak, jak Pan mówi, okazałoby się, że to faktycznie najdroższa autostrada w Polsce 🙂

      1. Ale gdy płacę na A4 poza ww. odcinkiem, to za każdy przejechany kilometr płacę 10,0 gr. I liczone to jest od bramki do bramki. Nie liczone są dojazdy/zjazdy itd. Trzymając się tej samej metody: przejeżdżam 49 km i płacę 20 zł, czyli tutaj stawka wynosi 40,8 gr/km.

Comments are closed.