Musk przeprasza nurka za to, że nazwał go pedofilem. Nie jest pewne, czy przeprosiny zostaną przyjęte

Tesla

Twórca Tesli przeprosił na Twitterze dzisiaj brytyjskiego Vernona Unswortha, którego wcześniej obraził. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że morze hejtu, które wylewa się na Muska po tym zdarzeniu, jest nie do końca słuszne.

– Jego działania związane ze mną nie usprawiedliwiają mojego postępowania i dlatego przepraszam Pana Unswortha i firmy, które prowadzę. Wina jest moja i tylko moja – napisał w środę Elon Musk na Twitterze.

Tweet z przeprosinami jest ostatnim z kilku, które Musk opublikował w związku z całą aferą związaną z Unsworthem. Przypomnijmy, że z początkiem tygodnia twórca Tesli nazwał brytyjskiego nurka jaskiniowego mieszkającego w Tajlandii pedofilem, po tym, jak ten ostro skrytykował w wywiadzie telewizyjnym jego akcję z budowaniem przez inżynierów SpaceX specjalnej kapsuły ratunkowej dla chłopów uwięzionych w Tajlandii.

We wcześniejszym tweecie Musk tłumaczy, że jego obraźliwe słowa do Unswortha wypowiedział w złości po tym, jak ten „powiedział kilka nieprawdziwych rzeczy i zasugerował, bym zaangażował się w akt seksualny z miniaturową łodzią podwodną”. Amerykański przedsiębiorca dodał również, że kapsułę dla tajlandzkich chłopców zbudował z chęci pomocy i zgodnie z wytycznymi od jednego z koordynatorów akcji ratowniczej.

I wiele wskazuje na to, że Musk, ostro krytykowany za obraźliwe słowa wobec Unswortha, nie mija się z prawdą w tych wyjaśnieniach. Potwierdza to między innymi ujawniona już korespondencja Muska z czasu całej akcji ratunkowej. Została ona zebrana w tekście opublikowanym w serwisie Quora.

Wynika z niej, że, po pierwsze, Musk został poproszony o to, by włączyć się do akcji. To nie był jego pomysł – ani tym bardziej wyreżyserowane przedstawienie PR, jak sugerował to w wywiadzie telewizyjnym Unsworth.

Po drugie, faktycznie brytyjski nurek użył we wspomnianym wywiadzie obraźliwego wobec Muska określenia, które w języku angielskim ma silniejszy kontekst seksualny niż w polskim.

Po trzecie, ludzie Muska budowali miniaturową łódź w kontakcie z jednym z koordynatorów akcji ratowniczej – twórca Tesli pytał o wskazówki. Nie jest więc tak, że inżynierowie Muska i on sam nie mieli pojęcia, jakie warunki panują w zalanych jaskiniach.

To wszystko oczywiście nie usprawiedliwia nazwania Unswortha pedofilem – znany przedsiębiorca powinien trzymać bardziej swoje nerwy na wodzy. Ale z pewnością też nie pozwala na masową krytykę całego pomysłu z podwodną kapsułą ratunkową.

Nie jest pewne przy tym, czy przeprosiny Muska zamykają sprawę. Unsworth powiedział agencji Reuters, że jest ich świadom. Odmówił jednak komentarza na pytanie, czy dalej rozważa kroki prawne związane z obraźliwą wypowiedzą wobec niego.

Foto: Pixabay.

Czytaj więcej: Nawet milion złotych za bilet na wycieczkę w kosmos statkiem New Shepard. Pierwsze loty w przyszłym roku.
Czytaj więcej: Nie kupisz już „Wiedźmina 3” w Arabii Saudyjskiej. Wszystko przez samobójstwo dwójki dzieci.

Podziel się artykułem