Specjalny, wyliczany przez Biuro Informacji Kredytowej (BIK) indeks popytu na kredyty mieszkaniowe wzrósł aż o 17,2 proc. w stosunku do danych sprzed roku. W porównaniu jednak z odczytem majowym znacząco się obniżył.
BIK Indeks – Popytu na Kredyty Mieszkaniowe (BIK Indeks – PKM), mówi nam o tym, jak zmienia się zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi. I z najnowszego czerwcowego odczytu wynika, że w porównaniu do danych sprzed roku na rynku mamy boom.
Wartość indeksu wzrosła bowiem aż o 17,2 proc., co oznacza, że w czerwcu banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe, na kwotę wyższą o 17,2 proc., niż w czerwcem 2017 r. Więcej osób aplikowało o kredyt, starali się też o przyznanie większych kwot.
O kredyt mieszkaniowy w ubiegłym miesiącu wnioskowało 35,64 tys. osób – rok temu było ich 32,92 tys. Średnio aplikowali o 251,86 tys. zł kredytu – więcej o 1,4 proc. niż miesiąc wcześniej i o 8,3 proc. niż rok temu. To potwierdza tezę, że na rynku drożeją mieszkania.
– Wzrostowi liczby osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy sprzyja otoczenie makroekonomiczne (rekordowo niskie stopy procentowe, wzrost wynagrodzeń, spadek bezrobocia, wzrost optymizmu co do przyszłej sytuacji gospodarstwa domowego) – twierdzi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Czerwiec gorszy od maja. Bo mieszkania drożeją?
Co ciekawe jednak, wartość BIK Indeks – PKM w czerwcu była aż o 8,3 p. p. mniejsza niż w maju. W ujęciu miesięcznym mamy więc wyraźne spowolnienie.
Być może wynika ono z faktu nadchodzących wakacji – rynek mieszkaniowy często w okresie wakacyjnym hamuje. Ale może też to oznaczać, że rosnące ceny mieszkań zaczynają stanowić jednak istotną barierę dla zainteresowanych kupnem własnego mieszkania.
Pamiętajmy też, że znaczna część mieszkań w Polsce jest kupowana teraz pod wynajem. Być może więc też zmniejsza się już liczba inwestorów zainteresowanych kupnem mieszkania, np. dlatego, że znaleźli inne, bardziej atrakcyjne sposoby pomnażania oszczędności. Dobrym pomysłem była np. ostatnio inwestycja w obce waluty.
Interesujące będą kolejne odczyty indeksu BIK – powinny nam coś więcej powiedzieć, jak zmienia się nasz rynek nieruchomości. Również w kontekście cen mieszkań – te bowiem dalej mogą rosnąć. – Na rynku nieruchomości pierwotnych w największych 7 aglomeracjach zaczynamy również obserwować obniżenie podaży nowych mieszkań, co wynika ze wstrzymania realizacji projektów przez część deweloperów, co w przyszłości przy utrzymującym się popycie może spowodować dalszy wzrost cen a tym samym wzrost wartości wnioskowanych kredytów mieszkaniowych – dodaje prof. Waldemar Rogowski.
Czytaj więcej: Volkswagen prezentuje pierwsze zdjęcie nowego SUV-a. T-Cross będzie mały i pełen nowoczesnych systemów.
Czytaj więcej: To ma sens. Rysik w Galaxy Note 9 będzie służył nie tylko do pisania.